Opustoszałe kanały w Wenecji. Niezwykłe widoki podczas kwarantanny
Kiedy Włosi izolują się na kwarantannach, kontrolę nad miejskim życiem przejmuje matka natura. Weneckie kanały, na co dzień szare i mętne, zachwycają przezroczystą wodą i ławicami maleńkich rybek.
Na co dzień oferowały przejażdżki, za które turyści płacili krocie, ale dziś nie pływają już ani gondole, ani motorówki. Wstrzymano też kursy vaporetti – miejscowych tramwajów wodnych. Od kiedy włoski rząd zalecił obywatelom izolację w domach, Wenecja (tak jak inne miasta w kraju) opustoszała. Od kilkudziesięciu lat woda w tamtejszych kanałach nieustannie falowała. Teraz, powierzchnie niezmącone ruchem żadnej łodzi powoli przejmują ryby i ptactwo wodne.
Od 10 marca, decyzją premiera Giuseppe Contego, ze względu na epidemię koronawirusa, Włosi mają pozostać w domach. Na całym terytorium kraju przemieszczanie się jest możliwe wyłącznie z powodu pracy i pilnych potrzeb, na przykład koniecznych wizyt u lekarza. Za złamanie dekretu rządu o ograniczeniu możliwości wychodzenia z domu grozi kara do 206 euro, trzy miesiące aresztu, a dla osób, które wyjdą mimo nakazu kwarantanny, nawet 12 lat więzienia.
We Włoszech potwierdzono ponad 132 tys. przypadków zakażenia koronawirusem. Zmarło ponad 16 tys. osób.
xnews