Co dzieje się w mieszkaniu z powietrzem z zewnątrz?
Trudności z oddychaniem, drapanie w gardle, wysuszone spojówki, skóra przypominająca w dotyku papier ścierny… Jeśli zauważasz u siebie podobne objawy, prawdopodobnie powietrze w Twoim otoczeniu jest zbyt suche.
Jest to odczuwalne zwłaszcza w sezonie grzewczym. Warto mieć świadomość, dlaczego tak się dzieje i co można z tym zrobić, by czuć się w mieszkaniu komfortowo przez cały rok.
Prawidłowa wilgotność powietrza
Najlepsze dla zdrowia i samopoczucia, ale również dla domowych roślin, drewnianych mebli czy książek, jest utrzymanie wilgotności na poziomie 40-60%. Określić to możemy za pomocą higrometru – najprostsze z tych urządzeń kosztuje kilkanaście złotych.
Wilgotność zmienia się wraz z porami roku. Chociaż zimą wilgotność względna powietrza na zewnątrz jest wysoka, to w momencie przedostania się do pomieszczenia gwałtownie tę wilgoć traci. Dzieje się tak w wyniku różnicy temperatur, dlatego im cieplej jest w pomieszczeniu, tym trudniej o utrzymanie wilgotności względnej na właściwym poziomie.
Tę zależność można odczytać z wykresu Molliera:
źródło: http://dobory.pl
Przyjmując, że powietrze z zewnątrz dostanie się do mieszkania ogrzanego do temperatury 22°C, jego wilgotność zmieni się następująco:
- Przy temperaturze na zewnątrz wynoszącej 0°C i wilgotności względnej na poziomie 80%, jej poziom w mieszkaniu spadnie aż do 18%.
- Przy 20°C na zewnątrz i wilgotności względnej na poziomie 30% – do około 27%.
- 10°C na zewnątrz i wilgotność względna 40% da nam po ogrzaniu do 22°C zaledwie 19% wilgotności.
- Jeśli na zewnątrz będzie 5°C, przy wilgotności 60%, w mieszkaniu o tej samej, co powyżej temperaturze otrzymamy wilgotność 20%.
- Jeśli powietrze o wilgotności na poziomie 60%, przy temperaturze 15°C dostanie się do mieszkania o temperaturze 22°C, poziom jego wilgotności spadnie do około 40%.
Jak można zauważyć na powyższych przykładach, jedynie ostatni wynik utrzymał się w granicach normy nawilżenia powietrza. Wszystkie pozostałe prezentują zbyt niski poziom, który szkodzi naszemu zdrowiu i samopoczuciu.
Co zrobić, gdy jest za sucho
Najzdrowszym sposobem nawilżenia powietrza jest ewaporacja – proces polegający na zassaniu suchego powietrza przez urządzenie ewaporacyjne i oddanie chłodnej i czystej pary wodnej. Każdy nawilżacz ewaporacyjny minimalizuje ryzyko przewilżenia powietrza poprzez ograniczenie swojej wydajności w momencie, gdy poziom nawilżenia zbliży się 60%.
Ponadto nawilżacz ewaporacyjny częściowo oczyszcza powietrze z kurzu i pyłków, dlatego docenią go osoby zmagające się z różnego rodzaju alergiami.
Jednym z popularnych nawilżaczy tego typu jest Klarta Humea WiFi.
- Urządzenie to mieści do 3 l wody i jest polecane do pomieszczeń o powierzchni do 44 m².
- Jego wydajność na najwyższym trybie pracy to 300 ml/h.
- Użytkownik może skorzystać z czterech prędkości pracy lub z trybu automatycznego, w którym higrostat ustali poziom nawilżenia, do którego ma dążyć urządzenie.
- Filtr nawilżający wystarczy na 180 dni nieprzerwanej pracy.
- Urządzenie można podłączyć do aplikacji Smart Life-Smart Living do inteligentnego sterowania domem, co pozwoli na zautomatyzowanie pracy nawilżacza.
Jeśli zawiodą takie metody, jak obniżanie temperatury powietrza w pomieszczeniu czy wieszanie mokrych ubrań na kaloryferze, niech na straży właściwego poziomu nawilżenia powietrza stanie dobry nawilżacz. Lepsze zdrowie, dobre samopoczucie, nawilżona skóra, z pewnością szybko zrekompensują ten finansowy wydatek.