Czy można zarobić na ekologii?

Niektóre banki włączają ekologię do swoich wartości korporacyjnych – inne ograniczają się do działań praktycznych.

Zawsze jednak można działania proekologiczne wykorzystać jako atut w zakresie PR

Banki w rozmaity sposób wykorzystują ekologię w budowaniu
i promowaniu swojej marki. Jednocześnie jednak wywierają w tej
dziedzinie wpływ na swoich klientów i konkurentów – a co za tym idzie,
na środowisko. Liliana Anam, doradca ds. CSR, założycielka serwisu
CSRinfo, uważa, że z punktu widzenia odpowiedzialnego biznesu firmy
zarządzają nie tylko swoim wpływem ekonomicznym, ale również społecznym
oraz środowiskowym. Banki nie należą do wyjątków. W ich przypadku można
wymienić pięć kategorii najczęściej podejmowanych działań.

Pierwsza to „Polityka zielonego biura”, obejmująca kwestie zużycia
zasobów takich jak energia, woda, papier, a także emisji – czyli
elementy wynikające z bezpośredniego, fizycznego wpływu banku na
środowisko. Przykładem dokonania analizy takiego wpływu jest w Polsce
bank BOŚ, który zdecydował się na audyt klimatyczny. Przedłużeniem
polityki zielonego biura są zazwyczaj działania ukierunkowane na zmianę
postaw i wzrost świadomości u pracowników. Kolejną kategorię stanowią
działania ekologiczne, najczęściej w formie kampanii społecznych,
zielonego marketingu, które trafiają do klientów, pracowników
i społeczności. Te działania łączą wymiar wizerunkowy i środowiskowy.
Przykładem jest program Citi Handlowego „Więcej drzew dzięki Tobie”,
„Zamień papierowy wyciąg na książkę” PKO BP czy karta typu affinity
Co-operative Banku, wydana wspólnie z organizacją ekologiczną Friends
of the Earth. Poza te działania wykracza przeprowadzany ze środków
unijnych przez Piraeus Bank projekt Green Banking. To specjalny,
„zielony oddział” banku, w którym klienci mogą nie tylko zapoznać się
z polityką środowiskową banku, dowiedzieć się czym jest zmiana klimatu,
ale również skorzystać ze specjalnych usług bankowych. Następnym typem
działań tego rodzaju jest włączenie kwestii środowiskowych do zasad
przyznawania pożyczek, kredytów
i innych produktów. W tym przypadku banki zarządzają swoim wpływem
pośrednim, który jest kluczowy w tej branży. Przykładem są tutaj
Climate Principles czy Carbon Principes, przyjęte przez takie banki jak
Citi Group czy HSBC. Ostatnią z kategorii jest tworzenie nowych
produktów i usług związanych z nowymi preferencjami klientów i rosnącym
zainteresowaniem inwestorów „zielonymi inwestycjami”. Przykładami są
indeksy środowiskowe, fundusze ekologiczne, jak również pojawiające się
bankowe produkty zrównoważone. Bankiem, który znalazł niszę usług na
fali ekologii, jest Credit Agricole, który udziela pożyczek na
certyfikacje organiczne. Bardziej zaawansowane kroki podjął francuski
bank Caisse d’Epargne, który swój tzw. unique selling point oparł
o kwestie środowiskowe. Bank wspólnie z organizacjami społecznymi
wypracował system labellingu do oznaczenia produktów finansowych,
biorący pod uwagę nie tylko ryzyko finansowe, ale również kwestie
zrównoważonego rozwoju.

– Te działania banków są z jednej strony
przejawem świadomego zarządzania ryzykiem, a z drugiej dobrym
wykorzystaniem nowych możliwości rynkowych – tłumaczy Liliana Anam. –
Przy rosnącym znaczeniu kwestii ekologicznych rośnie również
popularność zielonego marketingu. W Polsce mamy dziś przede wszystkim
do czynienia z kampaniami i akcjami społecznymi, ewentualnie polityką
zielonego biura. Na razie nie wprowadzono typowo zrównoważonych
produktów bankowych, ani nie można było zaobserwować włączania kwestii
środowiskowych do systemu zarządzania ryzykiem. Niemniej, przyglądając
się trendom zachodnim, można zaobserwować nacisk na instytucje
finansowe, by zwracały większą uwagę na wpływ poprzez kredytowanie
projektów inwestycyjnych, zgodnych z zasadami zrównoważonego rozwoju.
I największe banki odpowiadają na te oczekiwania. W ostatnim badaniu
„Corporate Governance and Climate Change: The Banking Sector”,
przeprowadzonym przez organizację inwestorów Ceres na próbie 40
międzynarodowych banków, większość z nich odpowiadała na ryzyka
i możliwości kreowane przez zmianę klimatu przede wszystkim poprzez
ustalenie wewnętrznych celów redukcji emisji gazów cieplarnianych,
wsparcie badań oraz wzrost finansowania projektów czystej energii.

Ekologia w praktyce

A co banki w Polsce robią w sprawie ekologii dzisiaj? Magdalena
Załubska-Król, zastępca rzecznika prasowego ds. produktowych w Pekao,
wymienia, jakie aspekty ekologiczne uwzględnia bank w ramach swej
standardowej działalności:

– Bank zachęca klientów do
korzystania z elektronicznych kanałów dostępu, limitując tym samym
ilość korespondencji i dokumentacji papierowej. Również wdrażając nową
linię Eurokont w banku zadbaliśmy o to, aby umowa była jedynym
dokumentem, a wszystkie dodatkowe materiały klient otrzymuje w formie
elektronicznej.

Jest też „Zielona Centrala” – w maju bank
zakończy przeprowadzkę centrali do nowej siedziby w Warszawie, która
jest budynkiem przyjaznym dla środowiska. Pekao podejmuje również
proekologiczne działania o charakterze PR – podobnie jak większość
banków Grupy UniCredit działających w całej Europie, bank wziął udział
w międzynarodowej akcji ekologicznej WWF „Godzina dla Ziemi”.

– Pekao ma w swoim herbie żubra – kontynuuje Magdalena Załubska-Król. –
Zaangażowanie banku w ochronę polskich żubrów ma wieloletnią tradycję.
Bank opiekuje się żyjącym w Puszczy Białowieskiej największym
przebywającym na wolności stadem żubrów. Dzięki naszym środkom,
pracownicy Białowieskiego Parku Narodowego mogą utrzymywać nad nim
stałą opiekę. Ponadto od kilku lat bank jest honorowym opiekunem
czterech żubrów z warszawskiego zoo, a od 2004 r. pomaga również żubrom
z ogrodów zoologicznych w Łodzi i Toruniu.

– Posługiwanie się
retoryką ekologiczną jest w modzie, ale nie ma już atutu świeżości,
nowości – ocenia Małgorzata Maj, kierownik ds. komunikacji wewnętrznej
Raiffeisen Bank Polska. – W niektórych branżach niedocenianie tego
aspektu to już raczej powód do wstydu, zmniejszający szanse w walce
konkurencyjnej. Sektor finansowy w porównaniu z różnymi gałęziami
przemysłu ma mniejsze pole do popisu, niemniej i tutaj można wykazać
się odpowiedzialnością za środowisko.

Prawie rok temu
w Raiffeisen Bank Polska rozpoczęto program „Go Green!”, mający na celu
szerzenie świadomości ekologicznej wśród pracowników i zachęcający do
podejmowania drobnych działań w codziennej pracy, które mogą ograniczyć
wpływ instytucji na środowisko. W centrali i placówkach pojawiło się
więcej energooszczędnych żarówek, zachęcano do wyłączania wszelkich
niepotrzebnych urządzeń, dwustronnego drukowania i to nie tylko wtedy,
kiedy jest to konieczne. Regularnie przekazywane są pracownikom
informacje o tym, jak skutecznie oszczędzać energię, jak ograniczać
produkcję odpadków, jak je recyklować itd.

– Informujemy
również o innych społecznych inicjatywach podejmowanych w Polsce –
wylicza Małgorzata Maj. – Ekologia nie weszła formalnie do kanonu
naszych wartości korporacyjnych, ale sądzę, że ogromna rzesza naszych
pracowników utożsamia się z tymi celami. Niemal co piątek przypominamy
naszym kolegom o wyłączeniu na weekend komputerów, monitorów, drukarek,
ładowarek itp. Już od prawie dwóch lat publikujemy w wewnętrznym
magazynie artykuły promujące postawy sprzyjające środowisku.
Wystandaryzowaliśmy wzory druków firmowych, używanych w banku po to, by
zmniejszyć liczbę nakładów i zracjonalizować ich zużycie. Kryzys też
w naturalny sposób zwrócił uwagę na sensowne wykorzystywanie
posiadanych zasobów. – Oczywiście, poza wewnętrznymi inicjatywami,
staramy się dzielić tę postawę z naszymi klientami – dodaje Małgorzata
Maj. – W IV kwartale ubiegłego roku zaproponowaliśmy klientom firmowym
przejście na wyciągi elektroniczne, motywując to właśnie troską
o środowisko. Byliśmy pierwszym bankiem w Polsce, który zaczął
finansować tworzenie farm wiatrowych. Weszliśmy w ten biznes z pełnym
rozmysłem, właśnie jako projekt proekologiczny. Zaczęliśmy
przygotowania sporo wcześniej, wiedząc, że produkcja czystej energii
będzie się cieszyć rosnącym powodzeniem. Mamy kilka takich projektów
w portfelu i z chęcią je finansujemy, choć warunki rynkowe oraz
możliwości pozyskiwania środków na duże inwestycje są obecnie
niekorzystne.

GE Money Bank należy do GE Capital, finansowej
części korporacji General Electric, w której jednym z elementów
funkcjonowania jest projekt „ecomagination”, czyli wprowadzanie w życie
pomysłów tworzących technologie, które służą ulepszeniu parametrów
ekologicznych, efektywnemu wykorzystaniu paliw, redukcji emisji spalin
i zmniejszeniu hałasu.

– Rozwijając nowoczesne technologie, GE
tworzy rozwiązania korzystne zarówno z punktu widzenia ekonomii, jak
i ekologii, a ecomagination jest również istotnym elementem budowania
wizerunku całej korporacji oraz komunikowania z otoczeniem – zapewnia
Marta Surowiec z Biura Public Relations GE Money. – Z tego punktu
widzenia, ekologia jest częścią misji GE Money Banku, ponieważ należy
on do korporacji GE. Jeśli chodzi o proekologiczne inicjatywy GE Money
Banku w Polsce, zachęcamy klientów do ograniczenia otrzymywania
papierowej korespondencji poprzez kampanie mejlowe czy w trakcie rozmów
z Call Center. W czasie podpisywania umowy albo wniosku o kredyt
krótkoterminowy, każdy klient jest pytany o zgodę na rezygnację
z papierowych blankietów.

GE Money Bank został też w ubiegłym
roku partnerem Pracowni Projektowej Archipelag – organizatora akcji
DOMY XXI. Celem tej akcji jest między innymi promocja ekologicznych
technologii i produktów, które obniżają zapotrzebowanie budynków na
ciepło, a także edukacja w zakresie nowoczesnych rozwiązań
w budownictwie jednorodzinnym. Efektem akcji jest stworzenie
optymalnego projektu domu wysoko energooszczędnego i supernowoczesnego
– LUMINA HOUSE. GE Money Bank jest sponsorem budowy domu modelowego
w Długołęce pod Wrocławiem.

– W dzisiejszych czasach coraz
częściej spotykamy się z podejściem proekologicznym – uważa Anna
Woźniak z Lukas Banku. – Coraz więcej ludzi reorganizuje pod tym kątem
swój styl życia, stykamy się z większą liczbą zaangażowanych
ekokampanii. Staje się coraz bardziej oczywiste, że ekologia to coś, co
dotyczy każdego z nas. Jako Lukas Bank dopiero rozpoczynamy tego typu
działania – zarówno zewnętrznie, jak i wewnętrznie. W tej chwili
promujemy wśród naszych klientów elektroniczne wyciągi oraz wspieramy
akcję proekologiczną „Zagoń rower do roboty” w ramach programu „Tydzień
odpoczynku dla samochodów”, która odbędzie się między 4 a 10 maja we
Wrocławiu.

Na razie temat ten obecny jest głównie
w komunikacji wewnętrznej banku. Pracownicy informowani są
o działaniach prowadzonych w tym zakresie przez akcjonariusza Lukas
Banku – Grupę Credit Agricole (np. o idei „covoiturage” – wspólnych
dojazdów do pracy jednym samochodem, która ma na celu ograniczenie
emisji dwutlenku węgla do atmosfery), czy o kampaniach
proekologicznych. Bank nie ma natomiast jeszcze w ofercie
proekologicznych produktów.

– Mamy jednak dobre wzorce
w naszym rodzimym banku Credit Agricole we Francji, który oferuje swoim
klientom specjalne kredyty dla osób montujących baterie słoneczne lub
uruchamiających inne, alternatywne źródła pozyskiwania energii, czy
specjalny fundusz inwestujący wyłącznie w przedsięwzięcia ekologiczne
zaznacza Anna Woźniak.

W planowaniu działalności Alior Banku
położono nacisk na zrównoważony rozwój usług bankowych oraz
akcentowanie roli banku jako instytucji odpowiedzialnej społecznie.
W obszarze operacji zastosowano rozwiązania, które pozwalają na
oszczędność energii, papieru i umożliwiają inne proekologiczne
inicjatywy. Bank, jako jedna z pierwszych instytucji w Polsce skanuje
większość przychodzącej korespondencji, a następnie w formie
elektronicznej przesyła ją do odpowiednich departamentów. Także
wewnątrz centrali oraz pomiędzy oddziałami większość dokumentów oraz
wniosków jest przesyłanych drogą elektroniczną.

– Naszą wysoką
świadomość ekologiczną staramy się zaszczepić również wśród naszych
klientów – podkreśla Julian Krzyżanowski, specjalista ds. public
relations w Departamencie Marketingu i PR. – Zachęcamy ich do
ograniczenia zużycia papieru w kontaktach z bankiem. W zamian
proponujemy skorzystanie z wyciągów elektronicznych oraz składanie
podpisów pod umowami w formie elektronicznej – na tablecie dotykowym.
Ponadto wyciąg w formie elektronicznej jest proponowany klientom
w pierwszej kolejności, wyciąg papierowy zaś przesyłamy tylko na ich
wyraźną prośbę. W ramach wspierania ekologii Alior Bank postanowił
zasadzić jedno drzewo w imieniu każdego klienta indywidualnego, który
zrezygnował z otrzymywania tradycyjnego papierowego wyciągu. W związku
z faktem, że Alior Bank pozyskał pierwszych 100 tys. klientów
indywidualnych, ruszyła wiosenna akcja sadzenia 100 tysięcy drzew.
Wszystkie placówki Alior Banku zostały przygotowane z uwzględnieniem
dbałości o środowisko naturalne. Wykorzystane materiały wykończeniowe
są przyjazne dla środowiska, a używany sprzęt jest najwyższej klasy
energooszczędnej. Oferta Alior Banku została tak skonstruowana, że
preferowany sposób kontaktu z bankiem odbywa się poprzez elektroniczne
kanały dostępu – internet lub Contact Center. Pozwala to na
zmniejszenie o połowę ilości dokumentacji papierowej przechowywanej
przez bank. Alior nie ma w swojej ofercie konkretnych produktów, które
– w odróżnieniu od innych – byłyby ekologiczne. Zamiast tworzyć
pojedyncze produkty związane z troską o środowisko, skupiamy się na
całościowym podejściu.

Zdaniem Juliana Krzyżanowskiego,
świadomość ekologiczna Polaków jest jeszcze dość słaba, w porównaniu
z innymi krajami europejskimi, dlatego wydaje się mało prawdopodobne,
aby jedynie ekologiczne aspekty funkcjonowania banków w Polsce mogły
stanowić przewagę konkurencyjną ich działalności. Natomiast
proekologiczne podejście stanowi zdecydowanie ważny element
działalności i przyczynia się do kreowania wizerunku instytucji, jako
dbającej o otoczenie, a tym samym o swoich klientów i innych
interesariuszy.

Ekologia z definicji

Bank
Ochrony Środowiska jest programowo zorientowany proekologicznie. Już
w momencie jego powstania został – zarówno nazwą jak i misją oraz
strategią – związany z ekologią. Utworzono go jako ogniwo systemu
finansowania ochrony środowiska w Polsce. Proekologiczna orientacja
banku ma odzwierciedlenie zarówno w produktach i podejściu do
finansowanych projektów, jak i w działaniach pozabiznesowych,
kształtujących wizerunek banku.

– „Ekologiczność” BOŚ
przejawia się już w samej strukturze organizacyjnej – zauważa Alicja
Siemieniec, dyrektor Departamentu Projektów Ekologicznych banku. – Jest
to jedyny bank w Polsce, mający stanowisko głównego ekologa, a także
wydzielony Departament Projektów Ekologicznych. W głównych placówkach
pracują główni ekolodzy i ekolodzy oddziałów. Jest to wykwalifikowana
kadra składająca się z inżynierów – głównie specjalności inżynieria
środowiska i pokrewnych – posiadających bogate doświadczenie wyniesione
z pracy projektowej, w nadzorze realizacji obiektów ochrony środowiska
oraz pracy w instytutach naukowych i administracji państwowej. Wielu
z pracowników jest cenionymi w gremiach proekologicznych fachowcami,
włączanymi do specjalistycznych publikacji i działań lokalnych na rzecz
ekologii. Powołanie pionu ekologii w BOŚ ma znaczenie szczególnie
w kontekście podejścia do kredytowania zadań proekologicznych.
W czasach, kiedy powstawał nasz bank, ochrona środowiska była dziedziną
mało rozpoznaną. Banki obawiały się kredytowania zadań
proekologicznych, m.in. ze względu na trudności w określeniu ryzyka.
BOŚ wypracował szereg procedur wewnętrznych ułatwiających podjęcie
decyzji kredytowych, a także stworzył wiele produktów kredytowych
umożliwiających korzystne finansowanie zadań proekologicznych.

W BOŚ działania sprzedażowe związane z ekologią wiążą się z działaniami
wizerunkowymi. Bank aktywnie włącza się w wiele cyklicznych imprez
o charakterze edukacyjnym, popularyzującym działania proekologiczne
i sponsoruje szereg akcji i konkursów. Ekologia to także działania
wewnątrz samego banku. W czerwcu 2008 r. bank rozpoczął realizację
Programu „BOŚ – bankiem przyjaznym klimatowi”. Bank, jako pierwsza
instytucja finansowa w Polsce, zadeklarował poddanie się audytowi
badającemu wpływ funkcjonowania banku (zużycie energii elektrycznej
i ciepła, emisję spalin z pojazdów, wytwarzanie odpadów i inne
codzienne, obciążające środowisko działania) na stan klimatu. Efekty
tych działań zostały przeliczone na emisję dwutlenku węgla. W kolejnych
etapach planuje się podjęcie działań offsetujących emisję dwutlenku
węgla.

Czy bank programowo wspierający ekologię, musi
dodatkowo podkreślać swoją misję w działaniach marketingowych, by nie
stracić przewagi konkurencyjnej w tym względzie? – Ekologia to temat
nośny – mówi Anna Żyła, główny ekolog banku. – Dla nas ekologia wiązała
się zawsze z uzyskiwaniem konkretnych, wymiernych efektów dla
środowiska. Nie jest jednak prawdą, że dobre idee (a także dobre
produkty) sprzedają się same. Ważne nie tylko żeby mieć produkt, ale
żeby inni wiedzieli, że mogą z niego skorzystać. Dlatego staramy się,
aby nasz bank i jego unikalny charakter był widoczny na tle rynku.
Łatwiejsze jest dojście z naszymi proekologicznymi produktami do
klienta korporacyjnego. Uczestniczymy w licznych konferencjach
i seminariach specjalistycznych, mamy kontakt z towarzystwami
zrzeszającymi przedsiębiorców działających w różnych branżach
związanych z ochroną środowiska, zawieramy porozumienia z producentami
i dystrybutorami urządzeń i wyrobów służących ochronie środowiska, na
łamach prasy branżowej ukazują się artykuły pokazujące rolę i miejsce
BOŚ w finansowaniu przedsięwzięć proekologicznych. Teraz chcemy
zintensyfikować działania promocyjne banku skierowane do klienta
detalicznego.

Zarobić na ekologii

Do jakiego
stopnia bank może zarabiać na ekologii? Czy jako działania „pro publico
bono”, wymaga ona ulgowego traktowania pod względem finansowych
korzyści, które można czerpać ze sprzedaży powiązanych z nią produktów,
czy też można traktować bankowe produkty proekologiczne zwyczajnie, jak
wszystkie inne produkty?

– Na ekologii zarabiamy wszyscy –
podkreśla Anna Żyła. – Nasz zysk z inwestycji proekologicznej to
czystsza woda, powietrze, mniej odpadów, zdrowsze otoczenie. Na
ekologii zarabia inwestor, mniej płacąc za zużywaną energię, odzyskując
surowce, ponosząc mniejsze opłaty za korzystanie ze środowiska. Dla
banku finansowanie inwestycji proekologicznych musi przynosić taki sam
lub podobny zysk jak w przypadku innych przedsięwzięć. Mamy jednak
świadomość, że część inwestycji ekologicznych wymaga wsparcia
finansowego. Dlatego szukamy partnerów wśród instytucji finansowych
dysponujących środkami na ochronę środowiska, tworząc wspólnie
atrakcyjne produkty kredytowe. Staramy się na ten cel pozyskiwać
pieniądze także z zagranicznych instytucji finansowych.

W część
produktów bank angażuje jednak także swoje środki. Przykładem może być
karta kredytowa BOŚ z programem affinity – pierwsza na polskim rynku,
która wspomaga działania na rzecz ochrony środowiska. Od każdej takiej
wydanej karty bank przekazuje część z własnych środków finansowych na
wsparcie rozwoju naturalnych ekosystemów polskiej przyrody. Podobnie
wspierane były programy ochrony ginących gatunków zwierząt, korzystając
z odpisów z własnych środków banku od atrakcyjnie oprocentowanych
lokat. Na programy ochrony zagrożonych wyginięciem zwierząt bank
przekazał łącznie kilkaset tysięcy złotych.

– Każdy bank może
czerpać rozmaite korzyści z tytułu zaangażowania się w „zielone”
działania – twierdzi Anna Woźniak z Lukas Banku. – Podstawową korzyścią
jest sam fakt działania dla dobra naszej planety. Oczywiście temat
ogólnie pojętego ekorozwoju wpisuje się w ideę społecznej
odpowiedzialności biznesu, co w tym kontekście oznacza dalekowzroczną
inwestycję w ekologię dla dobra przyszłych pokoleń i Ziemi.

 

Może Ci się również spodoba

Korzystaj�c z naszej strony wyrażasz zgod� na wykorzystywanie przez nas plików cookies. Wi�cej informacji tutaj . Zaktualizowali�my nasz� polityk� przetwarzania danych osobowych - RODO. Tutaj znajdziesz tre�� naszej nowej polityki a tutaj wi�cej informacji o Rodo