Ekologiczne samoloty
Transport lotniczy stał się integralnym elementem życia społeczeństwa XXI wieku, umożliwiając przemieszczanie pasażerów i ładunków na duże odległości z nieosiągalną wcześniej prędkością, oraz przynosząc istotne korzyści ekonomiczne regionalnym i krajowym gospodarkom.
Lotnictwo przyczynia się jednak również do zmian klimatycznych.
Mimo że wydajność paliwa lotniczego wzrosła o ponad 70 % w ciągu ostatnich 40 lat, łączna ilość spalanego paliwa zwiększyła się w tym okresie o ponad 400 % z uwagi na jeszcze szybszy rozwój ruchu lotniczego, który z kolei był efektem zapotrzebowania na transport. Udział lotnictwa w emisji gazów cieplarnianych jest na dzień dzisiejszy stosunkowo niewielki jednak będzie się zwiększał w tempie około 50 % rocznej stopy wzrostu natężenia ruchu lotniczego, nawet gdyby w najbliższych dekadach zrealizowano wszystkie ambitne cele w dziedzinie badań i rozwoju. Problem ma charakter ogólnoświatowy, dlatego też wymaga globalnych rozwiązań.
Dlaczego lotnictwo szkodzi środowisku? Problem wygląda podobnie jak w przypadku innych form transportu i dotyczy głównie emisji gazów powstałych podczas spalania paliw. Największe zagrożenie stanowią:
– Dwutlenek węgla. Jest on najważniejszym gazem cieplarnianym, ponieważ jest uwalniany w dużych ilościach i długo utrzymuje się w atmosferze. Zwiększone stężenie dwutlenku węgla wywołuje dobrze znany bezpośredni efekt polegający na ociepleniu powierzchni ziemi.
– Z tlenkami azotu wiążą się dwa skutki pośrednio wpływające na klimat. Pod wpływem światła słonecznego tlenki azotu wytwarzają ozon, ale jednocześnie zmniejszają stężenie metanu w atmosferze. Zarówno ozon, jak i metan są silnymi gazami cieplarnianymi. W ostatecznym bilansie działanie ozonu przeważa nad działaniem metanu, co prowadzi do ocieplenia powierzchni Ziemi.
– Para wodna uwalniana przez samoloty działa bezpośrednio jak gaz cieplarniany, ale ponieważ jest szybko usuwana z atmosfery w postaci opadów, skutki jej działania są niewielkie. Jednak para wodna uwalniana na dużych wysokościach powoduje często powstawanie smug kondensacyjnych, które mają tendencję do ocieplania powierzchni Ziemi. Smugi kondensacyjne mogą również przekształcać się w chmury typu cirrus (chmury zbudowane z kryształów lodu). Istnieje podejrzenie, że one również mają znaczne działanie ocieplające, jednak jak dotąd nie ma co do tego pewności.
– Cząsteczki siarczanów i sadzy mają znacznie słabsze bezpośrednie oddziaływanie w porównaniu z innymi emisjami z samolotów. Sadza pochłania ciepło i działa ocieplająco, natomiast cząsteczki siarczanu odbijają promieniowanie i mają słabe działanie ochładzające. Dodatkowo mają wpływ na powstawanie i właściwości chmur.
Ze względu na specyfikę transportu lotniczego problem nie jest prosty do rozwiązania. Obecnie opracowywane są plany niejako omijające problem. W miejscach, w których można korzystać z kolei dużych prędkości, przewozy takie stanowią korzystną alternatywę w stosunku do lotów pasażerskich na pewnych trasach, na których realizowana jest ogromna liczba lotów o długości nieprzekraczającej godziny. Należy przeprowadzić analizy w celu oceny możliwości rozwoju tego typu połączeń kolejowych, jak również możliwości ich wykorzystania dla potrzeb przewozów towarowych, dbając równocześnie o to, by nie doszło do zniekształcenia konkurencji poprzez udzielanie pomocy publicznej państwa.
Prawdziwym ekologicznym krokiem naprzód może być mieszanie paliwa lotniczego z olejem sojowym, co sprawia, że samoloty stają się bardziej przyjazne środowisku. Dziś ruch lotniczy jest odpowiedzialny za znaczną część emisji gazów cieplarnianych do atmosfery. Wystarczy jednak do paliwa dodać uzyskany z soi olej, by do atmosfery przestaje dostawać się dwutlenek węgla pochodzący z ropy naftowej. W ten sposób można zamknąć obieg tego związku w atmosferze – soja wychwytuje go z powietrza, a my robimy z niej olej, który spalamy w silnikach. Na kolejne rewolucyjne dla lotnictwa pomysły pozostaje czekać pokładając wiarę w naukę.