Ekologiczny rycerz
Kanadyjczycy skonstruowali najbezpieczniejszy i
najbardziej ekologiczny pojazd dla zmanierowanych milionerów
Auto zwie
się Knight XV, kanadyjska
firma motoryzacyjna, znając upodobania swoich południowych sąsiadów i
ich zamiłowanie do ekologii skonstruowała najbezpieczniejszego i
najbardziej luksusowego suva na świecie. Do tego auto zasilane jest
biopaliwem.
Knight VX, bo tak go nazwała go firma Conquest Vechicles jest idealnym
samochodem dla dilerów narkotyków lub zmanierowanych amerykański
gwiazd, które panicznie boją się o swoje bezpieczeństwo. Samochód
bowiem jest opancerzony lepiej niż niejeden wojskowy pojazd. Do
konstrukcji karoserii, mieszkańcy północnej części kontynentu
amerykańskiego użyli utwardzanej stali pancernej. Szyby zaś wykonano z
pancernego szkła, o grubości 64 mm. By zaś ucieczka spod ostrzału się
udała, konstruktorzy wykorzystali 20-calowe felgi, na które naciągnięto
opony run-flat Mickey Thompson Baja Radial ATZ.
Pod maskę tego
potężnego pojazdu trafił, jakże by inaczej, potężny silnik. Rycerz
(ang. knight) wyposażony jest w jednostkę V10, która ma pojemność 6.8
litra. Moc silnika nie jest już tak oszałamiająca jak jego wymiary i
wynosi zaledwie 400 KM i 675 Nm momentu obrotowego. By auto było
bardziej ekologiczne, Kanadyjczycy przystosowali silnik do pracy na
alkoholu. Prócz bioetanolu do baku można zatankować, takie paliwo, jaki
nam się podoba, gdyż silnik będzie pracował zarówno na zwykłej benzynie
jak i oleju napędowym.
Nie tylko silnik
robi niesamowite wrażenie. To co najbardziej rzuca się w oczy, to
rozmiary samochodu. Auto zostało skonstruowane na płycie podłogowej
Forda. Dzięki temu samochód jest długi na ponad sześć metrów, szeroki
na niespełna dwa i pół metra, a wysoki na ponad dwa i pół metra. Knight
ma również całkiem niezłe możliwości terenowe, może pokonać przeszkody
o wysokości do 35 cm. Może być tylko pewien problem pojazd ten waży
prawie 5,5 tony.
Wnętrze
samochodu to z kolei przepych i komfort. Pasażerowie podróżujący tym
monstrum mają do dyspozycji sześć indywidualnych, skórzanych i
elektrycznie regulowanych foteli. Na podłogi zaś trafiły dywaniki z
najlepszej jakościowo wełny marki Wilton Wool. Podróż dodatkowo umili
zestaw audio, sygnowany przez Alpine, a uzupełniony w monitory LCD i
konsole Playstation3.
To oszałamiające i potężne auto nadaje się niestety jedynie
dla zakochanego w ekologii dilera narkotyków lub paranoicznej gwiazdy
kina amerykańskiego. Powód? to cena tego cacuszka, która wynosi 310
tys. USD.
LOPEZ