Jakie ograniczenia czekają posiadaczy aut niespełniających norm emisji spalin?

Normy emisji spalin są co pewien czas zaostrzane przez odpowiednie organy Unii Europejskiej. Jak wygląda faktyczna sytuacja z ich przestrzeganiem i czy właściciele aut niespełniających norm są narażeni na jakiekolwiek restrykcje?

Czym są normy EURO?

Nie od dziś wiadomo, że zagadnienia związane z szeroko rozumianą ekologią i ochroną środowiska są jednym z najważniejszych tematów podejmowanych przez wszelkie organy Unii Europejskiej. Co więcej, wiele raportów niezależnych agencji potwierdza efektywne działanie państw członkowskich na tym polu.

Jednym z priorytetowych działań w tym obszarze wśród członków Unii Europejskiej jest stopniowe zmniejszanie ilości emisji spalin do atmosfery. Właśnie w zgodzie z tym założeniem powstały normy EURO. Wyróżniają one podstawowe składniki uboczne spalania, które w największym stopniu odbijają się w sposób negatywny na środowisku.

W 2011 wprowadzono normę EURO 5, w trzy lata później natomiast EURO 6. Przedstawia ona jasne wytyczne, które obowiązują wszystkie samochody produkowane na terenie Unii Europejskiej od 2014 roku. Coraz bardziej restrykcyjne wymagania postawiły producentów aut przed swoistym wyzwaniem. Choć niektóre modele zostały przynajmniej czasowo wycofane (np. Ford Focus z silnikiem 2,5 l czy kilka wersji Hondy Civic), większość koncernów systematycznie wprowadzała nowe rozwiązania ograniczające emisje szkodliwych substancji. Dla przykładu warto podać, że rok przez wprowadzeniem normy EURO 6, około 95% samochodów produkowanych w kraju już ją spełniało.

Co ciekawe, nawet jeżeli auto nie spełnia wymaganych warunków dotyczących emisji spalin, nie musi być to równoznaczne z całkowitym wycofaniem ze sprzedaży. W niektórych przypadkach dopuszcza się tzw. końcówki serii (zwykle w wysokości ok. 10% sprzedaży z poprzedniego roku), by choć po części opróżnić magazyny.

Norma EURO 6

Bardzo trudno jest samemu ocenić, czy auto faktycznie spełnia wyznaczone normy. Powodem takiego stanu rzeczy jest zwyczajna trudność pomiarowa, bo do owego pomiaru potrzebna jest specjalistyczna aparatura. Można zatem uznać, że kierowca bez zewnętrznej pomocy nie ma szansy na obiektywne stwierdzenie wypełnienia warunków EURO.

Co więcej, koncerny samochodowe wcale tego nie ułatwiają. Normy emisji spalin w dużym przybliżeniu określają jednocześnie to, jakie powinno być przeciętne zużycie paliwa danego pojazdu. Bardzo trudno jest przeciętnemu właścicielowi auta stwierdzić, czy np. 130 g emitowanego CO2 w przeliczeniu na kilometr jest wartością dużą, czy też nie. Znacząco sytuację zmienia informacja, że taka ilość osiągana jest przy zużyciu paliwa w okolicy 5,6 l/100km! Nie trudno się domyślić, że mało który samochód uzyskuje takie wyniki przy codziennym użytkowaniu.

Normy EURO 6 zostały dopasowane osobno m.in. dla samochodów ciężarowych i osobowych. To ważne o tyle, że emisja spalin zależy od bardzo wielu czynników, takich jak model auta, posiadany silnik czy wszelkiego rodzaju systemy oczyszczające produkty uboczne pojawiające się przy pracy silnika.

Norma EURO 6 bierze pod uwagę 4 składniki spalin: tlenki azotu (NOx), węglowodory (HC), tlenków węgla (CO) i cząstek stałych (PM), w przypadku silników wysokoprężnych uwzględnia się także węglowodory razem z tlenkami azotu (HC + NOx).

Dopuszczalne wartości poszczególnych składników spalin dla aut osobowych z silnikami benzynowymi prezentują się następująco:

  • NOx – 0,06 g/km,
  • HC – 0,1 g/km,
  • CO – 1 g/km,
  • PM – 0,005 g/km.

Nieco odmienne są normy emisji spalin w przypadku samochodów osobowych z silnikami wysokoprężnymi:

  • NOx – 0,08 g/km,
  • HC – 0,05 g/km,
  • CO – 0,5 g/km,
  • PM – 0,005 g/km,
  • HC+NOx – 0,17 g/km.

Kilka słów o ograniczeniach

Samych kierowców wszelkiego rodzaju ograniczenia dotykają w niewielkim stopniu lub nawet wcale. Co pewien czas w mediach robi się głośno o planach wprowadzenia zakazu wjazdu samochodów niespełniających norm EURO do centrów miast (więcej ciekawostek motoryzacyjnych znajdziesz tutaj). Przynajmniej jak do tej pory, wszystko to pozostaje jedynie sprawą tymczasowych spekulacji, z których nie wynika nic konkretnego.

Auta posiadają także coraz więcej systemów mających za zadanie ograniczać emisję spalin, jak chociażby instalacja kilku wtrysków, zawór EGR, katalizator selektywnej redukcji katalitycznej SCR czy filtr DPF. Niektóre z tych rozwiązań w pewnym stopniu mogą ograniczać możliwości pojazdu lub czasowo zmniejszać jego osiągi, co może być niekorzystne dla samych kierowców. Co więcej, większości z tych elementów nie można wymontować lub jest to zwyczajnie nieopłacalne.

Mimo to, nie wprowadzono jak dotąd żadnych specjalnych kar dla posiadaczy aut, których pojazdy nie spełniają wprowadzonych norm. Co równie ważne, normy EURO nie działają wstecz – czyli w chwili wejścia w życie nie są obowiązujące w stosunku do samochodów już poruszających się po drogach.

eco

Może Ci się również spodoba

Korzystaj�c z naszej strony wyrażasz zgod� na wykorzystywanie przez nas plików cookies. Wi�cej informacji tutaj . Zaktualizowali�my nasz� polityk� przetwarzania danych osobowych - RODO. Tutaj znajdziesz tre�� naszej nowej polityki a tutaj wi�cej informacji o Rodo