Kary dla Polski za wieprzowinę, czosnek i pieczarki
Unijny Sąd Pierwszej Instancji w Luksemburgu oddalił w środę skargę
Polski na decyzję Komisji Europejskiej, nakładającą kary 12 mln 451 tys euro…
. Polska zdrowa żywność wizytówką U E
za nadmierne
zapasy produktów rolnych i spożywczych, nagromadzone przed wejściem do
UE. Sąd uznał, że KE miała pełne prawo nałożyć na Polskę karę za
nadmierne zapasy drobiu, wieprzowiny, sera, ryżu, masła, czosnku,
pieczarek w zalewie oraz maślanki, nagromadzone w dniu wejścia do UE.
"Nie narusza to zasad
proporcjonalności i niedyskryminacji ze względu na przynależność
państwową" – uznali sędziowie, odrzucając argumentację Polski.
Początkowo
KE szacowała, że Polska będzie musiała zapłacić nawet 139 mln euro
kary. Polski rząd zakwestionował zgodność z prawem opłat już w czerwcu
2004 r.
Sędziowie uznali jednak, że po pierwsze skarga była
częściowo niedopuszczalna, bowiem wniesiona za późno. Po drugie, mimo
argumentacji polskiego rządu, orzekli, że KE może nakładać kary by
"zapobiegać gromadzeniu zapasów wácelach spekulacyjnych, jak
iáneutralizować korzyści ekonomiczne przedsiębiorców, którzy
zgromadzili nadmierne zapasy po niskich cenach".
"Nałożenie
opłaty od nadmiernych zapasów należy uznać za mające na celu ułatwienie
nowym państwom członkowskim przejścia na wspólną organizację rynków" –
głosi wyrok. "Polska nie zdołała wykazać rażąco nieodpowiedniego lub
nieproporcjonalnego charakteru określenia kwoty spornych opłat względem
zamierzonego celu, jakim było uniknięcie zgromadzenia nadmiernych
zapasów" – podkreślili sędziowie.
Odrzucili też argument, że kary
dla Polski (a także ośmiu innych nowych państw członkowskich na łączną
sumę 41,1 mln euro) były dyskryminujące. "Sytuacji przedsiębiorców
polskich nie można uznać za porównywalną z sytuacją przedsiębiorców
mających siedzibę we Wspólnocie przed dniem 1 maja 2004 r." – orzekli.
Wreszcie, przypomnieli, że obliczając
kary "KE uwzględniła informacje statystyczne dostarczone przez samą
Polskę dla określenia kategorii produktów, które mogą być składowane
wácelach spekulacyjnych".
Zgodnie z ostateczną decyzją KE z
kwietnia 2007 r., Polska musiała zapłacić 12 mln 451 tys. euro – na
tyle oszacowano kary za nadmierne zapasy mięsa (7,7 mln), mleka (0,7
mln), importowanego wina (0,4 mln), ryżu (1,2 mln) oraz owoców, soków
owocowych i grzybów (2,2 mln). Spłata kary została rozłożona na cztery
lata. Decyzja zapadała w wyniku negocjacji z polskim rządem i zamknęła
sprawę, więc środowy wyrok nie ma większego znaczenia, choć UKIE
liczył, że potwierdzi zasadność polskiej skargi.
Polska od
początku twierdziła, że nigdy nie miała spekulacyjnych zapasów, a ich
"wykrycie" przez KE to efekt złych danych i nieprawidłowych obliczeń.
KE uznała jednak za nadmierny taki zapas produktów rolnych, który 1
maja 2004 roku przekraczał o co najmniej 10 proc. średni zapas tych
produktów z trzech ostatnich lat. Za podstawę obliczeń kar przyjęto
stan zapasów w ostatnim roku przed akcesją w porównaniu z sytuacją w
trzech poprzednich latach.
Polska ma dwa miesiące na ewentualne odwołanie się od orzeczenia Sądu Pierwszej Instancji do unijnego Trybunału Sprawiedliwości.
Źródło: PAP