Nowy kanał na Mierzei Wiślanej zagrozi przyrodzie
Budowa kanału przez Mierzeję Wiślaną jest niebezpieczna dla jej naturalnego środowiska. Konieczne będą dodatkowe badania środowiska naturalnego obszaru mierzeji,
. Zagrożone bogactwo – mokradła
konsultacje z Komisją Europejską i Rosją – wynika z raportu przygotowywanego dla Urzędu Morskiego w Gdyni.
Wiosną 2006 r. Rosja
wstrzymała polskim jednostkom żeglugę na swojej części Zalewu Wiślanego
(restrykcje obowiązują do dziś). W odpowiedzi Rafał Wiechecki (LPR),
ówczesny minister nieistniejącego już resortu gospodarki morskiej,
zapowiedział zbudowanie kanału przecinającego Mierzeję Wiślaną.
Wiechecki prognozował, że budowa ruszy w 2008 r., a w 2010 r. kanałem
popłyną pierwsze statki. Już teraz wiadomo, że budowa – jeśli w ogóle –
rozpocznie się nie wcześniej niż w 2010 r. Wynika to ze wstępnego
raportu o oddziaływaniu inwestycji na środowisko. Na zlecenie Urzędu
Morskiego w Gdyni raport przygotowało gdańskie biuro Eko-Konsult i
gdyński Morski Instytut Rybacki. Naukowcy zwracają uwagę m.in. na to,
że: • pogłębianie toru wodnego na Zalewie Wiślanym doprowadzi do
zmętnienia akwenu, pogorszenia się warunków życia ryb i żerowania dla
ptaków nurkujących;• zagrożone zanieczyszczeniem są wody jeziora
Drużno i wody podziemne;• zwiększony hałas i falowanie wywołane ruchem
statków będzie płoszyć ptaki;• zagrożeniem dla ptaków może być także
zanik roślinności podwodnej (może wystąpić nawet w miejscach oddalonych
od kanału);• budowa kanału ograniczy swobodę przemieszczania się
zwierząt na mierzei.
fot. Damian Kramski / Agencja Gazeta/ Mierzeja Wiślana, miejscowość Skowronki.
ptaków, które mogą potrwać dwa-trzy lata – mówi Anna
Stelmaszyk-Świerczyńska, zastępca dyrektora UM w Gdyni. – Na razie
zapoznaliśmy się z ich wstępną wersją. Pojawiły się uwagi i autorzy
muszą się do nich odnieść.
Wiadomo, że szereg zastrzeżeń mają
twórcy studium wykonalności przekopu z maja 2008 r. (także zamówionego
przez UM). Według studium, kanał nie miałby negatywnego wpływu na
środowisko. – Nowy raport jest pełny sprzeczności – twierdzi Zbigniew
Bąkowski, jeden z współautorów studium. – Wskazuje teoretyczne
zagrożenie, nie podaje, na ile są prawdopodobne i jak ich uniknąć.
– Ostateczna wersja raportu będzie gotowa w połowie stycznia – deklaruje Andrzej Tyszecki, szef Eko-Konsult.