O świetlówkach słów kilka

Żarówki energooszczędne – lansowane przez producentów, promowane przez Unię, walane przez ekologów. Czy jednak rzeczywiście mają same zalety.

Czemu tradycyjne żarówki są tak mało wydajne

W popularnej żarówce elementem świecącym jest żarnik, który pod wpływem przepły- wającego prądu elektrycznego nagrzewa się, jednocześnie emitując promieniowanie cieplne.
 

Zaledwie 5% tej energii zostaje przeznaczone na światło widzialne, reszta zaś jest tracona bezpowrotnie w emisji ciepła (powodując jednocześnie nagrzewanie się szklanej obudowy).
 

Zalety
Obecnie energooszczędne lampy fluorescencyjne (świetlówki) wypierają swoje XIX-wieczne odpowiedniki. Powodów takiego stanu rzeczy jest kilka. Do niekwestionowanych zalet przemawiających za zamianą tradycyjnej żarówki na tę energooszczędną jest pięciokrotnie mniejszy pobór energii. Dzięki temu łatwo możemy w znaczny sposób ograniczyć rachunki za prąd, uzyskując jednocześnie tę samą ilość światła. Przy obecnie rosnących cenach prądu, decydując się na wymianę wszystkich źródeł światła na energooszczędne, możemy zaoszczędzić ponad 1500 zł rocznie.
 

Kolejną ważną zaletą jest fakt, iż świetlówki są bardziej przyjazne środowisku niż ich „energożerne” odpowiedniki. Dzięki mniejszemu zużyciu energii elektrycznej znacznemu zredukowaniu ulega emisja gazu CO2 do atmosfery. Poza tym w 90% podlegają recyklingowi, co czyni je produktem proekologicznym.
 

Świetlówki cechuje również znacznie większa wytrzymałość – te znanych firm starczają nawet na 10 lat intensywnego użytkowania. Oznacza to, że w trakcie użytkowania jednej świetlówki musielibyśmy wymienić około 8 żarówek tradycyjnych. Co do wygody takiego rozwiązania – wnioski nasuwają się same.
 

Wady
Świetlówki energooszczędne nie są pozbawione też wad, o których głośno zrobiło się zwłaszcza na przestrzeni ostatnich lat. Nie bez echa odbiła się również zapowiedź, że zgodnie z dyrektywą Unii Europejskiej nastąpi całkowite wstrzymanie tradycyjnych żarówek. Pierwsze niemiłe zaskoczenie może nas spotkać już w sklepie; ceny świetlówek są bowiem kilkanaście razy wyższe od tradycyjnych żarówek.
 

Jakby tego było mało – pod wątpliwość poddano też ich pozytywny wpływ na ochronę środowiska. Owszem, świetlówki pobierają znacznie mniejsze ilości energii, jednak sam proces ich produkcji jest już bardziej energochłonny.
 

Idąc dalej – świetlówki zawierają rtęć, a ta – jak powszechnie wiadomo – jest bardzo niebezpieczna zarówno dla człowieka, jak i zwierząt domowych. Z tego samego powodu żarówki energooszczędne nie mogą być wyrzucane razem z innymi śmieciami.
 

Na szczęście przy zakupie nowej świetlówki sprzedawca jest zobowiązany przyjąć od nas zużytą – trafi ona wówczas do specjalnego punktu utylizacyjnego.
 

Istotnym problemem energooszczędnych żarówek jest mała odporność na częste włączanie i wyłączanie. Problem ten powoduje, że używanie ich w takich miejscach jak toaleta i korytarze mija się z celem, gdyż drastycznie skraca żywotność takiej żarówki. Świetlówki – zwłaszcza te starsze – nie są wskazane także jako jedyne źródło światła w pomieszczeniu, w którym pracujemy (np. lampa przed biurkiem komputerowym).
 

Oszczędzać – byle nie na jakości
W przypadku świetlówek kompaktowych warto zainwestować w jakość – nawet gdy pociąga ona za sobą wyższą cenę. Oszczędzając kilka złotych na kupnie żarówki, możemy być pewni, że nie będzie służyła nam tak długo jak jej markowy odpowiednik. Zwiększa się też prawdopodobieństwo migotania żarówki czy też dziwnej barwy światła. Co bardziej wyczulonym osobom czynniki te uniemożliwią normalne funkcjonowanie, każdemu zaś mogą w przeciągu lat używania popsuć wzrok. Do tego wszystkiego dochodzi jeszcze powodowanie zakłóceń radiowych.
 

Przemyślany wybór
Niezależnie jednak na jakie żarówki się zdecydujemy, powinniśmy zawsze przemyśleć ich kupno pod względem rozmieszczenia, barwy czy też jasności światła. Bez tego nawet najlepsza żarówka nie spełni właściwie swojej roli.

autor: Paweł Trojanowski   /     e-budownictwo.pl