Starożytna wiedza uchroni nas przed końcem świata?
Co łączy piramidy wzniesione przez nieznaną, starożytną cywilizację ze słynną kryształową czaszką?
Czy odpowiedź na to pytanie jest jednocześnie sposobem na uniknięcie końca świata?
Zamieszanie związane z rzekomym "końcem świata" w 2012 roku wzięło się
z niewłaściwego zrozumienia wiedzy pochodzącej z kalendarza Majów.
Za
sprawą precesji Ziemi tak zwany punkt Barana (zwany inaczej punktem
równonocy) przesuwa się i wędruje przed kolejnymi gwiazdozbiorami,
jednak w przeciwną stronę niż znaki zodiaku. Zależnie od tego, na tle
którego gwiazdozbioru aktualnie się on znajduje, na Ziemi następuje
kolejna Era.
Obecnie kończy się Era Ryb i zbliża się Era Wodnika
Każda Era liczy w przybliżeniu 2000-2500 lat.
Pełny
cykl obiegu Punktu Barana trwa 25 770 lat. Nasi uczeni ten okres
nazywają "rokiem platońskim", Aztekowie "słońcem", a Majowie "ŚWIATEM".
Obecnie
zbliżamy się do końca "świata" według kalendarza Majów, czyli do końca
nie tylko Ery Ryb, ale całego roku platońskiego. Nie oznacza to wcale
końca ludzkości, lecz koniec kolejnego, liczącego ok. 26 000 lat cyklu
ewolucyjnego, którego początkiem (według Majów) były narodziny planety
Wenus.
Przejście do Nowej Ery ma przynieść światu i ludzkości wielką zmianę świadomości i znaczący przeskok cywilizacyjny.