W niebezpieczeństwie – rafa koralowa
Postępujące zjawisko ocieplania klimatu niesie za sobą zastraszające skutki. Jak donoszą naukowe agencje informacyjne, już za kilka lat może zniknąć ok. 10 % podmorskich bogactw jakim są niewątpliwie rafy koralowe.
Wielka rafa koralowa jest niezwykłym i zarazem największym organizmem żywym rozciągającym się na przestrzeni 2300 km wzdłuż wybrzeża Queensland w Australii, od przylądka York aż do Gladstone. Szerokość rafy wynosi średnio około 60 km, i jest doskonale widoczna z kosmosu.
Początek istnienia rafy koralowej datuje się 28 mln. lat temu, kiedy na skutek ruchów tektonicznych Australia została zepchnięta z południa na północny wschód, a uformowanie się płytkiego i zarazem rozległego basenu morskiego dały początek rozwoju koralowca.
Z biologicznego punktu widzenia koralowce to zwierzęta bezkręgowe, spokrewnione z ukwiałami, są jednymi ze stworzeń, które przykładowo wręcz ilustrują biologiczne zjawisko zwane symbiozą. Korale bez symbiozy umierają, stają się po prostu białe. Zjawisko to można obecnie obserwować wokół Seszeli.
Ekosystem koralowców jest niezwykle wrażliwy na wszelkie zmiany klimatu oraz zanieczyszczenie środowiska, w związku z tym, w dobie tak gwałtownego uprzemysłowienia, gdzie coraz częściej mamy do czynienia z różnego rodzaju kataklizmami i katastrofami ekologicznymi również i ekosystem koralowców zaczyna borykać się z wieloma problemami.
Korale zaczynają chorować na nieznane dotąd choroby i obumierać, a jedną z przyczyn naukowcy doszukują się w coraz gwałtowniejszym zjawisku ocieplania klimatu naszej planety a co za tym idzie również i wielkich akwenów wody morskiej na Ziemi.
Główną przyczyną chorób i masowego wymierania koralowców jest choroba nazwana przez naukowców białą zarazą –ang. white syndrome.
Największe zniszczenia dokonuje ona w rejonach, gdzie rafy są najzdrowsze i najbardziej rozbudowane. Można znaleźć w tym pewną prawidłowość a mianowicie, w gęstych skupiskach łatwiej o przeniesienie zakażenia z jednych polipów na sąsiednie. Ponadto pojedyncze koralowce rywalizują między sobą o przestrzeń i światło, niszcząc przy tym tkanki sąsiednich organizmów powodując ich większą podatność na zachorowanie.
Biała zaraz jako zespół chorób atakuje 17 głównych gatunków koralowców, które tworzą wielką rafę koralową.
Pierwsze odznaki Białej zarazy odnotowano latem 2002 roku, kiedy temperatury wody były znacznie wysokie od przeciętnych. Zanotowano wówczas 20 krotny wzrost przypadków choroby.
Najbardziej ucierpiały kolonie znajdujące się w górnych partiach raf, czyli te najbardziej okazalsze.
Jak oceniają naukowcy korale są źródłem bioróżnorodności, stwierdzono, że gdy giną korale, wraz z nimi znikają inne gatunki roślin i zwierząt, które się nimi żywią.
Obecnie choroba atakuje coraz to nowsze polipy koralowców zamieniając powoli podwodne ogrody świata w szare wapienne cmentarzyska.
Autor: Andrzej MIZERA
Na podstawie ogólnodostępnych materiałów informacyjnych zaczerpniętych z :