Zużyjemy mniej prądu, ale zapłacimy znacznie więcej
Energia zdrożeje dzięki paradoksalnie oszczędnościom. Nawet 29 miliardów zł w ciągu najbliższych 10 lat może kosztować odbiorców energii jej oszczędzanie
.
To skutki prawa, które wprowadzić chce polski rząd na wniosek
Unii Europejskiej – donosi "Gazeta Prawna".
Dyrektywa z Brukseli zakłada, że do 2020 roku w trosce o środowisko w całej Europie zużycie energii – prądu, ciepła itd. – powinno spaść 20 proc.
Dlatego Urząd Regulacji Energetyki ma ogłaszać konkursy na projekty pozwalające oszczędzić energię – najlepsze otrzymają tzw. białe certyfikaty.
Problem w tym, że koszty zakupu certyfikatów sprzedawcy będą sobie
rekompensować podwyżkami cen energii. A mowa jest o bardzo dużych
kwotach – do roku 2020 nowy system kosztować będzie około 29 miliardów złotych. Oznaczałoby to podniesienie ceny energii 3 proc.
Z propozycji rządu nie są zadowoleni nawet energetycy.
Białe
certyfikaty to system wybitnie biurokratyczny i kosztowny. Z projektu
ustawy wynika, że sześciu urzędników będzie obsługiwało skomplikowany
system, który może objąć nawet kilka milionów interesantów. Daję 100
proc. gwarancji, że system nie będzie funkcjonował – mówi Mariusz
Swora, prezes Urzędu Regulacji Energetyki.