Moda na szpan, a co ze środowiskiem ?
Rośnie nam moda na duże ciężkie samochody, zwłaszcza terenowe – jeepy, landrovery, itp. – teraz prawie wszystkie marki mają coś do zaoferowania z tej klasy.
Ludzie kupują je bardziej dla szpanu niż z realnej potrzeby ( gotów jestem założyć się o to ).
Rzeczywiście – wyglądają imponująco, patrzy się wtedy z góry na innych, to uosobienie siły i bezpieczeństwa i smrodu, oraz bogactwa – te samochody kosztują więcej niż nam się wydaje.
Gdybym mieszkał na wsi, tam gdzie błota, doły lub góry – też bym chętnie miał taki czołg.
Ale w mieście lub na weekendowe wypady za miasto?
W mieście niewygodne (parkowanie, wąskie ulice) i przez to jeszcze bardziej zatłaczające zapchane ulice, ale przede wszystkim spalają dwa razy i więcej benzyny niż zwykły samochód.
Kogo stać na taki samochód, tego stać i na benzynę, i to w dobie kryzysu gospodarczego, ale nie o to chodzi; w mieście (i w ogóle) mamy za dużo spalin, które emitują do atmosfery olbrzymie ilości CO2 a terenowce wydzielają je w proporcji do spalanej benzyny średnio dwa razy więcej.
Bardzo nieekologiczna jest ta moda… Ale czy to wszystko obchodzi szpanera?
ecoportal.com.pl, mirror