To był dobry rok dla fotowoltaiki. Co czeka nas w 2020 r.?
Łączna moc uruchomionych instalacji PV wzrosła o 163,8% w ciągu jedenastu miesięcy. Podwyżka cen prądu oraz rozszerzenie definicji prosumenta spowodują jeszcze większe zainteresowanie instalacjami PV.
Głównym wyzwaniem w 2020 r. dla właścicieli projektów farm fotowoltaicznych będzie zapewnienie finansowania inwestycji.
Mijający rok upłynął pod znakiem boomu w energetyce odnawialnej, w szczególności w fotowoltaice. Przyniósł on też kilka istotnych zmian legislacyjnych oraz regulacji, które znacząco wpłyną na obraz nie tylko rynku PV, ale całego sektora OZE. W związku z tym to, jak branża sprosta wyzwaniom, które przyniesie 2020 r., może zaważyć na dalszym rozwoju sektora i popularności poszczególnych technologii.
– Rok 2019 był bardzo udany z perspektywy sektora fotowoltaiki, o czym świadczy, chociażby fakt, że łączna moc uruchomionych instalacji przekroczyła 1 GW. Także tegoroczne zmiany legislacyjne wpłyną pozytywnie na zainteresowanie fotowoltaiką. Zwłaszcza poszerzenie definicji prosumenta. Może to się okazać szczególnie istotne w związku z planowaną podwyżką cen prądu w 2020 r. Dlatego uważam, że rynek fotowoltaiki nabierze jeszcze większego rozpędu i wysunie się na czoło sektora OZE w niedalekiej przyszłości. Jeżeli sprosta kilku wyzwaniom, które stoją przed nim w przyszłym roku – zauważa Małgorzata Gil, Dyrektor Działu Projektów w PCWO Energy S.A.
Najważniejsze zmiany, jakie przyniósł 2019 r.
Nowelizacja ustawy o OZE
Latem Sejm przyjął nowelizację ustawy o odnawialnych źródłach energii. Wśród szeregu zmian, które zostały wprowadzone, najważniejszymi z punktu widzenia rozwoju fotowoltaiki są pakiet prosumencki oraz wydłużenie do 24 miesięcy terminu na wybudowanie instalacji, która wygrała aukcję organizowaną przez Urząd Regulacji Energetyki.
Rozszerzenie definicji prosumenta oznacza, że będą nim mogli zostać również przedsiębiorcy, zwłaszcza z sektora MŚP, którzy poprzez zamontowanie instalacji chcą zwiększyć swoją niezależność energetyczną i obniżyć rachunki za prąd. Jest to niezwykle istotna zmiana, która spowoduje zapewne większe zainteresowanie firm zakupem instalacji PV.
Z kolei wydłużenie terminu na uruchomienie farmy fotowoltaicznej, która zyskała wsparcie rządowe, sprawi, że do aukcji URE zgłaszanych będzie coraz więcej projektów.
Podwyżka cen prądu
Rozszerzenie definicji prosumenta jest też niezwykle istotne w połączeniu z ustanowieniem nowych cen prądu, które zaczną obowiązywać w przyszłym roku. O ile dla odbiorców indywidualnych będą one uciążliwe (ok. 10% wzrost), to w przypadku firm, mogą one znacząco zachwiać ich sytuacją finansową. Przewidywane zwiększenie cen prądu w taryfach dla firm będzie się wahać od kilkunastu do nawet 40%.
W związku z czym przedsiębiorcy na pewno będą szukali sposobów na obniżenie rachunków. Jednym z nich jest zamontowanie instalacji fotowoltaicznej, żeby samodzielnie produkować prąd na własne potrzeby. Jeżeli odpowiednio skalkulują niezbędne im zasoby, może się okazać, że będą w stanie wyprodukować nadwyżki, które na mocy nowego prawa będą mogli sprzedać na rynku.
Rekordowy wzrost mocy PV
W tym roku mieliśmy do czynienia z największym w historii polskiej fotowoltaiki przyrostem mocy zainstalowanych instalacji. Polskie Sieci Elektroenergetyczne poinformowały, że na początku grudnia łączna moc elektrowni PV zarejestrowanych w Krajowym Systemie Elektroenergetycznym wyniosła 1185,7 MW – to 163,8% wzrost w porównaniu z końcem 2018 r.
Wyzwania, którym będzie musiała sprostać branża w 2020 r.
Zapewnić finansowanie budowy farm
Mimo że rynek fotowoltaiki dynamicznie się rozwija, wzrasta liczba instalacji, prosumentów oraz projektów, które otrzymują wsparcie rządowe w ramach aukcji URE, to istnieje bariera, z którą muszą się zmierzyć wytwórcy – brak łatwego dostępu do kredytowania w przypadku dużych elektrowni, farm PV. – Choć podejście polskich instytucji finansowych powoli się zmienia, to nadal część wytwórców wspiera się kredytami zaciąganymi w zagranicznych bankach.
Dlatego jednym z głównych zadań branży PV w 2020 r. będzie przekonanie sektora finansowego, że udzielenie wsparcia wytwórcom energii ze słońca nie jest obarczone ryzykiem braku spłaty pożyczki. W szczególności dotyczy to tych projektów, które wygrały aukcje URE. Co więcej, zaangażowanie się w budowę farm fotowoltaicznych może być dla nich także korzystną inwestycją, co udowadnia aktywność zagranicznych funduszy inwestycyjnych na naszym rynku – dodaje Małgorzata Gil z PCWO Energy.
Rozwinąć siły wykonawcze
Rosnąca popularność instalacji PV, zarówno tych prosumenckich, jak i „aukcyjnych” sprawiła, że na rynku brakuje instalatorów. W związku z tym inwestorzy muszą bardzo ostrożnie kalkulować czas wykonania inwestycji. Biorąc pod uwagę zbliżające się podwyżki cen prądu i związane z tym zwiększone zainteresowanie budową mikroinstalacji, może się okazać, że w przyszłym roku nie starczy zasobów na realizację wszystkich inwestycji.
Może to zagrozić realizacji projektów, które uzyskały wsparcie rządowe. Dlatego zwycięzcy aukcji powinni już teraz prowadzić rozmowy z wykonawcami oraz rozważyć uruchomienie własnych sił konstruktorskich.
Zapewnić dostępność komponentów
Kolejnym zagadnieniem, które także może zaważyć na liczbie zrealizowanych w 2020 r. inwestycji, jest dostępność komponentów do montażu instalacji. Już obecnie istnieją problemy z szybkim zakupem poszczególnych części. Rosnący popyt sprawia, że nie są one magazynowane.
Co więcej, liczba dystrybutorów paneli i części do nich pozostaje bez znaczących zmian. W związku z tym trzeba się liczyć z kilkutygodniowym oczekiwaniem na zamówione komponenty, ponieważ są one sprowadzane z zagranicy, najczęściej z Chin.
Dla Ecoportal.com.pl, PCWO Energy