Dlaczego rząd nie ułatwia rozwoju geoenergetyki?
Do 2025 r. w Polsce można, a nawet powinno powstać ok. 300 zakładów geoenergetycznych, a do 2050 ok.
3 tysięcy zakładów geoenergetycznych o dużej mocy,
produkujących
energię elektryczną na poziomie 100-300 megawatów
Czy przedstawiciele rządu utożsamiają się z samorządną,
niepodległą i suwerenną Polską? Takie pytanie nasuwa się po
ostatniej decyzji zarządu Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i
Gospodarki Wodnej, wstrzymującej realizację projektu budowy
pierwszej w Polsce elektrociepłowni geotermalnej w Toruniu
Przecież nasze olbrzymie zasoby energii geotermicznej, a także
nowoczesna technologia pirolizy w złożu węgla mogą sprawić, że
Polska do 2020 r. będzie samowystarczalna energetycznie. Dodatkowo
elektrociepłownie geotermalne lub geotermiczne przyczyniłyby się
do zmniejszenia zanieczyszczeń atmosfery, hydrosfery i litosfery
oraz do poprawy zdrowotności społeczeństwa.
Gdyby rząd ułatwił rozwój geoenergetyki, tak jak obecnie ułatwia
i finansuje import kosztownego gazu, to energia cieplna i
elektryczna w Polsce mogłaby być nawet o 50% tańsza niż
obecnie. Dlaczego więc blokowane są decyzje, które służą dobru
Polaków.
PAP)