Ekologia szansą dla wsi

Wytwarzanie żywności w czystym, nieskażonym środowisku może być przyszłością polskiego rolnictwa. Jak rozpoznać produkcję ekologiczną, dlaczego jest ona szansą dla naszego kraju i gdzie szukać pomocy, kiedy już zdecydujemy się na ekologiczną przyszłość.

Jakość i bezpieczeństwo żywności oraz metody, którymi jest wytwarzana, to jeden z ważniejszych kierunków rozwoju rolnictwa i przemysłu spożywczego w Unii Europejskiej. Wspierając rolnictwo ekologiczne, UE realizuje trzy zasadnicze cele: poprawę stanu środowiska naturalnego, zmniejszenie nadprodukcji żywności i poprawę jakości żywności.

Produkcja ekologiczna w Polsce zaczęła się rozwijać w widoczny sposób po roku 2000, gdy wprowadzono dopłatę do tej produkcji. Kolejny impuls rozwoju to wejście do Unii Europejskiej – liczba gospodarstw ekologicznych podwaja się corocznie od 2003 roku, powierzchnia upraw ekologicznych wzrosła do 167 tysięcy hektarów w końcu 2005 roku. Najwięcej gospodarstw ekologicznych znajduje się na południowym wschodzie Polski – w województwie małopolskim jest ich 1177, w podkarpackim 885, a ponad 750 gospodarstw ekologicznych jest w województwach: świętokrzyskim, lubelskim i mazowieckim. 

Wzrost wciąż za mały
Wzrost liczby gospodarstw ekologicznych związany jest zarówno z dotacjami, jak i rosnącym zainteresowaniem handlowców. Na niedawnym Forum EKO-Marketingu w Warszawie handlowcy twierdzili, że w przypadku wielu produktów ekologicznych mogliby kilkakrotnie zwiększyć obroty (głównie do państw unijnych), ale brakuje im towaru. Przykładem są niektóre owoce. O ile parę lat temu sieci marketów zamawiały jednego TIR-a truskawki ekologicznej i dziewięć konwencjonalnej, to obecnie jest odwrotnie! Tymczasem, chociaż wzrasta liczba gospodarstw ekologicznych, to są one rozproszone, wytwarzają często  niewielkie ilości produktów i trudno jest „skompletować” odpowiednią partię towaru.  Choć rośnie jak na drożdżach liczba hurtowni i zakładów przetwarzających produkty ekologiczne, bo  w ciągu trzech lat ich liczba zwiększyła się czterokrotnie i obecnie mamy 99 takich inwestycji, to krajowy rynek produktów ekologicznych jest wciąż zbyt mały, by mógł być atrakcyjny dla zagranicznych odbiorców.

CO TO JEST produkcja ekologiczna
Produkty ekologiczne, obok sposobu wytwarzania, który nie szkodzi przyrodzie, spełniają jeszcze jeden konieczny warunek: można dokładnie zidentyfikować producenta i metody produkcji. Jest to żywność pod ścisłą kontrolą, czyli bezpieczna.

Produkcja ekologiczna jest trudniejsza niż konwencjonalna. W typowym gospodarstwie, gdy wystąpią chwasty, stosuje się herbicyd i po sprawie. Rolnik ekologiczny musi wieloletnią pracą, odpowiednim płodozmianem i stosowaniem różnych uprawek mechanicznych doprowadzić do ograniczenia występowania chwastów – ale one zawsze będą na polu i ograniczą plon. Dlatego też plony w gospodarstwach ekologicznych są niższe niż w konwencjonalnych i gospodarstwa te muszą otrzymywać dotacje wyrównujące dochód. Gdy zostanie zbudowany stabilny rynek produktów ekologicznych, dotacje ekologiczne zostaną wygaszone i rolnik będzie musiał utrzymać się z produkcji, dzięki uzyskiwaniu dochodów z upraw ekologicznych, które muszą być droższe od żywności konwencjonalnej.

Co może być największym problemem dla rolników przestawiających gospodarstwa na ekologiczne? Główne problemy są dwa.

Pierwszy to zmiana w mentalności: trzeba być przekonanym, że to, co się robi, ma sens i  że jest to produkcja na rynek. We Włoszech po wprowadzeniu wysokich dotacji wiele gospodarstw rozpoczęło produkcję ekologiczną. Po stopniowej obniżce dopłat pozostali tylko  rolnicy, którzy sprzedawali swoje produkty i ten sposób produkcji uznali za najlepszy. Wypadli zaś ci, którzy liczyli tylko na dopłaty. 

Trzeba się też dostosować do reguł tej produkcji: na dłuższą metę nie ma sensu oszukiwanie (np. gdy stonka już ostatecznie obrzydzi życie, to nocą idzie się „prysnąć” herbicydami). Takie postępowanie z dużym prawdopodobieństwem doprowadzi tylko do nieprzyjemności i konsekwencji finansowych. Trzeba się bowiem liczyć z coraz doskonalszą kontrolą.

Drugim bardzo istotnym problemem jest znalezienie rynku zbytu. Na razie są to głównie małe sklepy specjalistyczne, pierwsze stoiska w większych sklepach. Podobnie przebiegały te procesy w krajach piętnastki. Rolnik chcący przestawić gospodarstwo na tor ekologiczny będzie więc musiał aktywnie  poszukiwać rynku zbytu.  Najlepszą metodą jest samoorganizacja – zrzeszanie się rolników, aby móc korzystnie negocjować i sprzedawać towar. W najbliższych latach spodziewać się można zwiększonej reklamy i promocji żywności ekologicznej, co pozwoli zbudować rynek polski, dotychczas dość wątły.

Docelowo produkcja ekologiczna w krajach unijnych będzie dostarczać nawet do 20  procent produkcji rolnej. Nie jest to więc kierunek dla wszystkich rolników. Jednak fachowo poprowadzone gospodarstwo ekologiczne może zapewnić stabilność dochodów i pewność zbytu.

Jak zostać rolnikiem ekologicznym
Przed podjęciem decyzji o przestawieniu gospodarstwa warto wziąć udział w kursach podstawowych rolnictwa ekologicznego organizowanych przez Krajowe Centrum Doradztwa Rolnictwa Ekologicznego w Radomiu, Stowarzyszenie Producentów Żywności Metodami Ekologicznymi EKOLAND w Przysieku oraz Ośrodki Doradztwa Rolniczego.

Kandydat na rolnika ekologicznego musi zgłosić zamiar prowadzenia takiej działalności wybranej jednostce certyfikującej i wojewódzkiemu inspektorowi jakości handlowej artykułów rolno-spożywczych (WIJHAR-S). Wniosek powinien być złożony do WIJHAR-S właściwego ze względu na adres zamieszkania producenta rolnego, a nie ze względu na adres miejsca prowadzonej działalności.

Okres przestawiania trwa co najmniej 2 lata, a w przypadku upraw wieloletnich (innych niż trwałe użytki zielone) co najmniej 3 lata.

Zarówno gospodarstwo posiadające już certyfikat, jak i będące w trakcie przestawiania produkcji podlegają corocznej (wcześniej zapowiedzianej) kontroli jednostki certyfikującej. Oprócz kontroli zapowiedzianych jednostka certyfikująca może stosować niezapowiedziane dodatkowe kontrole i w czasie ich trwania pobierać próbki produktów ekologicznych do analizy. Rolnik ponosi koszty kontroli przeprowadzonych przez jednostki certyfikujące, ale w przypadku pozytywnego wyniku może ubiegać się o dotację do kosztów kontroli, które wypłacają Stacje Chemiczno-Rolnicze. 

Po dwóch latach kontrolowanego przestawiania i pozytywnych wynikach kontroli gospodarstwo może otrzymać certyfikat i sprzedawać swoje płody jako produkty rolnictwa ekologicznego oraz używać odpowiedniego oznakowania.

autor: Marek Krysztoforski

Zobacz też

 

Może Ci się również spodoba

Korzystaj�c z naszej strony wyrażasz zgod� na wykorzystywanie przez nas plików cookies. Wi�cej informacji tutaj . Zaktualizowali�my nasz� polityk� przetwarzania danych osobowych - RODO. Tutaj znajdziesz tre�� naszej nowej polityki a tutaj wi�cej informacji o Rodo