Elektronika truje środowisko

Greenpeace przedstawił na targach elektroniki użytkowej CES raport o szkodliwości elektroniki dla środowiska

 
    .   Elektrośmieci trafiają do śmietnika
     

.   Elektronarzędzia w wersji ECO

Przebadano po 15 produktów z 50 firm. Najlepiej wypadł monitor Lenovo.

Specjaliści z Greenpeace badali najnowszy sprzęt elektroniczny w trzech
kategoriach: użycie toksycznych środków chemicznych, zużycie energii i
recykling. Zwycięzcą najnowszego rankingu został 24-calowy monitor
Lenovo, który otrzymał 6,9 punktu na 10 możliwych. Ostatnie miejsce
zajął komputer Veriton firmy Acer, który uzyskał tylko 3,3 punktu.
Sześć firm odmówiło udziału w badaniu. Były to:
Apple, Asus, Microsoft, Nintendo, Palm i Philips.

Ekolodzy są jednak zadowoleni. Twierdzą, że dotarliśmy już do takiego
momentu w historii, że nikt nie spiera się, czy ekologiczna produkcja
jest potrzebna. Jesteśmy za to w miejscu, w którym definiuje się, czym
ona jest.

Dowodem na to jets fakt, że organizatorzy targów w tym roku
postanowili ekologię uczynić jednym z ważniejszych tematów na CES. Ich
badania dowodzą, że interesuje ona przede wszystkim konsumentów. Według
danych CES ponad połowa konsumentów bierze pod uwagę przyjazność dla
środowiska, gdy kupuje elektroniczne urządzenia. 

Przed producentami sprzętu elektronicznego jeszcze jednak wiele pracy.
BBC News donosi, że  amerykański fizyk zbadał, ile dwutlenku węgla
wydziela się podczas jednego wyszukiwania w Google. Okazuje się, że
jest to połowa CO2, które wydziela się podczas zagotowania wody w
czajniku elektrycznym. Zaś cała branża IT odpowiada za emisję 2 procent
dwutlenku węgla emitowanego do atmosfery – to tyle samo, co wszystkie
linie lotnicze razem wzięte.

(MC)