Kompania Węglowa co raz bliżej uwolnienia się od długów
Kompania Węglowa znalazła swoje światełko w tunelu. 416 mln złotych to kwota jaką Skarb Państwa zasilił jej konto. – Dzięki gotówce do lipca mamy zabezpieczone środki na miesięczne spłaty do ZUS.
Pozostałe otrzymane aktywa zamierzamy sprzedać – Jacek Korski, wiceprezes firmy koordynujący prace zarządu.
Dokładnie w ubiegłym tygodniu, dokapitalizowanie zostało sfinalizowane. Co otrzymała Kompania Węglowa? Przekazano jej niemal 30 mln zł w akcjach Nadwiślańskiej Spółki Energetycznej oraz akcje Huty Łabędy, których wartość wynosi ponad 280 mln złotych. Ponadto, powyżej 98,2 mln gotówki, pochodzące z Funduszu Restrukturyzacji Przedsiębiorców.
Otrzymany zastrzyk finansowy był długo wyczekiwany, bo od 2003 roku. Wtedy to z pięciu spółek węglowych tworzyła się nowa Kompania. Niestety swoje pierwsze kroki postawiła na drodze prowadzącej do zminimalizowania przejętego długu. Spadek po wspomnianych pięciu spółkach węglowych zamykał się w kwocie około 3,9 mld złotych.
Wiadomo, że nabytki zostaną sprzedane. Jako pierwsze na celowniku są akcje Huty Łabędy, których sprzedaży domaga się od dwóch lat Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Następne będzie Nadwiślańska Spółka Energetyczna.
Obecnie dług Kompanii Węglowej wynosi około 850 mln zł wobec ZUS, natomiast stare zobowiązania zostały już całkowicie spłacone. Między innymi wobec Skarbu Państwa, a także gmin górniczych. Dodatkowo wszystkie finansowe zobowiązania są wypłacane płynnie i bez większych opóźnień.
Odziedziczony przez węglowe spółki dług, Kompania dzięki pomocy finansowej, ma spłacić do 2015 roku.
www.Ecoportal.com.pl, Milena Zawrotniak