Made in China
Fisher Price przedstawiciel producenta zabawek Mattel, zdjął w 2008 r około 1,5 mln zabawek wyprodukowanych w Chinach z półek sklepowych w USA, Wielkiej Brytanii i Kanadzie.
Zabawki Ulicy Sezamkowej takie jak Elmo i Wielki ptak były pomalowane farbą z dodatkiem ołowiu. Władze ChRL podały listę ponad 400 eksporterów, sprzedających te produkty.
Unijna komisarz bezpieczeństwa konsumenckiego Meglena Kunewa mówi o możliwości zablokowania rynku UE dla produktów z Chin. W ciągu trzech dni w Chinach, wizytowała fabrykę zabawek i ośrodek kontroli który bada każdy produkt który ma być wypuszczony na sprzedaż.
Jej wizyta była związana z wzrastającym w UE niepokojem, związanym z wadliwymi produktami pochodzenia chińskiego. Włoskie oraz hiszpańskie hipermarkety wycofały w lipcu wiele tysięcy tubek chińskiej pasty do zębów, która przypuszczalnie zawiera dietylen glikolu który wykorzystywany jest w procesie produkcji jako środek przeciw zamarzaniu. W 2006 r. Unia zakwestionowała ponad połowę z tysiąca badanych produktów z Chin.
Wszystko zaczęło się już marcu tego roku, kiedy to w USA tysiące psów i kotów zdechło po zjedzeniu karmy zawierającej melaminę przemysłową. Chińczycy dodawali ją do glutenu pszenicznego oraz ryżowej proteiny, wchodzącej w skład karmy. Na czarnej liście są też zabawki pomalowane szkodliwą farbą, owoce morza po kuracji antybiotykowej oraz owocowe soki ze szkodliwym barwnikiem.
Chiny mają teraz problem z przekonaniem świata, że ich produkty nie są gorsze.
W ostrej konkurencji, fabryki rezygnują z solidnych kontroli na rzecz większego zysku. Takie produkty są w konsekwencji mało bezpieczne i często szkodliwe dla zdrowia. Złe produkty zatrzymują celnicy z Chin lub Unii, ale kontrole są rzadkie i nie zawsze skuteczne. Rynek UE importuje towary za 266 mld USD rocznie, więc Unia na razie będzie współpracować z Chinami, bojkot towarów to ostateczność.
Producenci z Chin w obawie przed kolejnymi skandalami od początku współdziałają z inspektorami – zamykają firmy spożywcze nie spełniające norm, wprowadzają ustawę o normach bezpieczeństwa oraz zaostrzają kary. Na śmierć skazano szefa Administracji Leków i Żywności, który brał łapówki za wprowadzanie do obrotu nie przetestowanych leków.
Chińczycy nie są zdziwieni takimi sytuacjami, ponieważ niedawno wykryto że ponad połowa wody w butelkach pochodzi z kranu. W Internecie dostępna jest też podrobiona chińska viagra, lek na grypę tamilu oraz leki na malarię.
Eksperci twierdzą że po małej stracie dla Chin, rynek się ustabilizuje i ich pozycja nie będzie zagrożona. Prawda jest taka że przeciętnego konsumenta nie stać na nie kupowanie tanich chińskich produktów, gdyby tak było trzeba by było zrezygnować z kupienia telewizora, komórki, sprzętów sportowych i wielu innych rzeczy.
Świat jest praktycznie uzależniony od produktów Made In China.
ecoportal.com.pl, Julian Z Pankiewicz