Na rzepaku za kratki
W zeszłym roku pod Inowrocławiem policja zatrzymała rolnika, u którego w gospodarstwie znaleziono kilka tysięcy litrów oleju rzepakowego własnej produkcji i komponenty do biodiesla. Grozi mu postępowanie karno-skarbowe, gdyż nawet jeśli produkuje biopaliwa na własne potrzeby, to musi płacić najwyższą akcyzę.
Spośród biopaliw płynnych najbardziej praktyczne znaczenie ma produkcja biodiesla z olejów roślinnych oraz stosowanie dodatku alkoholu etylowego (bioetanolu) do benzyny. Jednak na oleju rzepakowym fiskus położył “łapę”. Nie wiedzą o tym ani użytkownicy samochodów osobowych, ciężarówek oraz maszyn i ciągników rolniczych jeżdżących na oleju, ani firmy przerabiające silniki, ani punkty sprzedające olej roślinny do celów napędowych.
Istnieją firmy, które przerabiają silniki diesla w taki sposób, że można do baku lać czysty olej roślinny. W Bydgoszczy za taką przeróbkę trzeba zapłacić 1200 zł. Jest to cena najprostszej instalacji.
Według badań przeprowadzonych w stacjach diagnostycznych silniki pracujące na oleju roślinnym spalają go tyle samo ile oleju napędowego, a spaliny są czystsze, bo estry rzepakowe przy spalaniu oddają tyle CO2, ile wcześniej pobrała roślina podczas swojego wzrostu . Cena oleju rzepakowego – ok. 2,30 zł za litr jest o 1,50 zł niższa niż cena napędowego. Wszystko dlatego, że olej roślinny kupowany jest jako produkt spożywczy, a więc bez akcyzy.
Tu zaczyna się problem
Olej roślinny w naszym baku to paliwo a wszystkie wyroby, które służą do napędu silników są obłożone podatkiem akcyzowym. Akcyza na olej roślinny używany w celach napędowych jest najwyższa i wynosi 1882 zł za 1000 litrów! To tyle, ile akcyza na paliwo lotnicze.
Kto sprawdzi, co mają w bakach samochody?
Celnicy rozkładają ręce – teraz sprawdzamy tylko, czy samochody i ciągniki nie jeżdżą na oleju opałowym lub używanym przez żeglugę. Tylko te paliwa mają specjalne znaczniki.
Jednak – przestrzegają celnicy – jeśli trafią na firmę lub osobę sprzedającą olej roślinny do celów napędowych lub na taki olej w baku, mogą wszcząć postępowanie karno-skarbowe. Wtedy taka osoba będzie musiał zapłacić i akcyzę, i grzywnę!
Od 2007 roku Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa przyznaje płatności do upraw roślin energetycznych, na zasadach określonych przepisami wspólnotowowymi i płatności te będą w całości finansowane z budżetu Unii Europejskiej.
Akcyza na biopaliwa
Sejm przyjął (14 maja 2007) poprawki Senatu do ustawy o akcyzie na biopaliwa. Oznacza to, że rolnicy otrzymają po 176 zł dopłat do hektara rzepaku. Ustawa ma wejść w życie po 30 dniach od ogłoszenia. Dopłaty mają być wypłacane na zasadzie tzw. pomocy de minimis. Nie będzie zatem potrzebna notyfikacja pomocy publicznej przez Komisję Europejską.