Pomóż pszczołom i skorzystaj z ich pracy
Kiedy dni stają się coraz krótsze, a letnie upały odchodzą w zapomnienie, pora pomyśleć… o pszczołach. Sadząc rośliny cebulowe, pomożesz im przeżyć najtrudniejszy dla nich okres w roku – wczesną wiosnę.
Jesienią to pszczoły pomogą Tobie, bo produkty, które im zawdzięczamy, wzmacniają odporność i zapobiegają przeziębieniom.
Pszczoły, które przeciętnie oblatują około tysiąca roślin w ciągu doby, wiosną rozpoczynają pierwsze loty i muszą się porządnie odżywić, aby przeżyć i w kolejnych miesiącach dać początek nowym pokoleniom zapylaczy. To właśnie wczesną wiosną najtrudniej jest o pokarm, bo niewiele roślin kwitnie od razu po ustaniu przymrozków. Dlatego jeśli leży nam na sercu los zapylaczy, warto jesienią pomyśleć o posadzeniu wczesnowiosennych roślin cebulowych.
Wiele z nich jest bogatych w nektar i pyłek potrzebne do przeżycia pszczołom. Przebiśniegi, krokusy i cebulice syberyjskie są kwiatami, które kwitną na tyle wcześnie, że czasami wychylają się spod warstwy śniegu. Ich kwitnienie to zapowiedź nadchodzącej wiosny i znak, że przyroda budzi się do życia. Budzą się także pszczoły, które wtedy potrzebują pożywienia.
Dzięki posadzonym jesienią cebulkom nie tylko pomożesz pszczołom, ale także zadbasz o swój ogródek i balkon. Już wczesną wiosną będziesz cieszyć się kolorowymi kwiatami, które zakwitły dzięki Tobie. Cebulki najlepiej sadzić na głębokości 2-3 razy większej niż ich wysokość – im mniejsze cebulki, tym płycej je sadzimy. Aby zapobiec rozwojowi grzybic, które im zagrażają, sadzimy cebulki w przepuszczalnej, uprzednio spulchnionej glebie, a wiosną, kiedy już przekwitną a ich nadziemne części całkowicie wyschną, wykopujemy je, wkładamy do donicy wypełnionej suchym piaskiem i przechowujemy w suchym, ciemnym, chłodnym miejscu – np. w piwnicy, do kolejnej jesieni. Przełom września i października to idealna pora na sadzenie wielu roślin cebulowych kwitnących wiosną.
Jakie rośliny i w jaki sposób zasadzić jesienią, aby pszczoły miały z nich pożytek a Ty piękniejszy ogród lub balkon?
* Śnieżyczka przebiśnieg. Pojedyncze cebule śnieżyczki trudno się przyjmują, najlepiej więc sadzić całe kępki roślin. Przebiśnieg jest rośliną przedwiośnia, cenną jako pierwsze źródło pokarmu dla pszczół – zarówno nektaru jak i pyłku. Pierwsze kwiaty pojawiają się, gdy nie stopniały jeszcze śniegi. Występuje dziko na południu Polski, w lasach, jest rośliną chronioną.
* Krokus. Inaczej zwany jest także szafranem. Jego kwiaty potrafią sprawić, że nasze trawniki czy ogródki skalne będą zachwycać bogactwem kolorów – od liliowego, przez biały, aż po odcienie żółci. Pięknie prezentują się także w donicach. Rośliny te kwitną w marcu. Warto pamiętać, że do czasu zaschnięcia ich liści należy powstrzymać się przed koszeniem trawy. Naturalnie występują w Tatrach (szafran spiski) i innych pasmach górskich, są chronione. Chociaż ich nektar jest trudno dostępny dla pszczół, to pyłek ma jedną z najwyższych wartości odżywczych i chętnie go zbierają. Kwiaty służą pszczołom, np. trzmielom, także jako schronienie na noc.
* Cebulica syberyjska. Drobne, niebieskie kwiaty o dzwonkowatym kształcie z powodzeniem mogą zastąpić na naszych rabatach przebiśniegi, gdy te już przekwitną. Cebulica najlepiej wygląda w ogródkach skalnych lub w towarzystwie krzewów. Możemy ją jednak posadzić również w pojemnikach na balkonie. Naturalnie występuje w południowo-wschodniej części Europy, w Polsce spotkamy ją tylko w ogródkach.
My pomagamy pszczołom, one nam
To, co ląduje na naszych talerzach, w dużej mierze zawdzięczamy zapylaczom. Jest to co trzecia łyżka pokarmu! Dzięki ich pracy powstaje 90 proc. owoców i 4 tysiące odmian warzyw. Wiele z takich produktów wzmacnia nasze zdrowie i podnosi odporność.
Maliny i wiśnie bogate w witaminy doskonale nadają się na przetwory, takie jak dżemy, konfitury, syropy czy nalewki. Szczególnie niskosłodzone przetwory stanowią doskonały dodatek do naszej diety. Maliny i wiśnie zawierają dużo witaminy A i C, a także związki zwane polifenolami, które są bardzo silnie działającymi przeciwutleniaczami. Są one potrzebne roślinom, aby chronić się przed owadami, grzybami i wirusami. Także na ludzki organizm działają w podobny sposób – przeciwzapalnie, wzmacniająco, a nawet przeciwnowotworowo, bo chronią komórki organizmu przed uszkodzeniami wywołanymi przez wolne rodniki. W okresie, kiedy jedzenie świeżych owoców jest niemożliwe, warto sięgać po ich przetwory.
Do produktów, które warto włączyć do swojej diety w chłodniejsze dni należą także jeżówka purpurowa i pyłek pszczeli. Pierwsi działanie jeżówki zauważyli Indianie, którzy używali naparu z niej jako środka odkażającego i przeciwbólowego. Dziś wiemy, że jeżówka wzmacnia odporność nasilając wychwytywanie i pochłanianie przez komórki układu odpornościowego wirusów oraz bakterii. Pobudza także leukocyty do wydzielania substancji przeciwwirusowych, czyli reakcji obronnej organizmu na znajdujące się w nim patogeny.
Pyłek to męskie komórki rozrodcze produkowane przez kwiaty. Pszczoły zbierają go z tysięcy roślin, mieszają z odrobiną miodu i nektaru i w postaci uformowanych kulek przenoszą do ula. W tej formie nazywamy go pyłkiem pszczelim i te kuleczki widzimy patrząc na pyłek zamknięty w słoiku. Jego właściwości odżywcze i terapeutyczne wynikają z bardzo bogatego składu chemicznego. Jest dobrym źródłem aminokwasów, także tych, których swojemu organizmowi musimy dostarczać wraz z pokarmem, bo sam nie potrafi ich tworzyć. Zawiera ważne składniki mineralne: magnez, wapń, stront, cynk, mangan, żelazo, glin, miedź, bor, krzem, fosfor czasem też nikiel i chrom, oraz witaminy: A, E, C i witaminy z grupy B. Oprócz tego także cukry, tłuszcze, enzymy i olejki eteryczne. Posiada potwierdzone właściwości adaptogenne, antybakteryjne, przeciwzapalne, przeciwalergiczne, a nawet przeciwnowotworowe.