Obrońcy zwierząt walczą o zakaz hodowli zwierząt na futra
Jutro w Warszawie odbędzie się demonstracja organizowana przez Koalicję dla Zwierząt. Aktywiści domagają się m.in. utrzymania w projekcie nowelizacji ustawy o ochronie zwierząt zakazu hodowli zwierząt futerkowych.
Zbierają także podpisy pod petycją w tej sprawie kierowaną bezpośrednio do Jarosława Kaczyńskiego.
Projekt nowelizacji ustawy o ochronie zwierząt złożyli w Sejmie w listopadzie ubiegłego roku posłowie Prawa i Sprawiedliwości. Zakładał on m.in. zakaz wykorzystywania zwierząt w cyrkach, zakaz uboju rytualnego na potrzeby eksportu, obowiązek chipowania zwierząt, a także zakaz hodowli zwierząt z przeznaczeniem na futro. Projekt cieszył się poparciem m.in. Jarosława Kaczyńskiego, który przekonywał w spocie Fundacji Viva!, że zakaz produkcji futer to przede wszystkim “kwestia serca”.
W lipcu minister Ardanowski zapowiedział jednak wycofanie większości wspomnianych zapisów z nowelizacji. Organizacje pozarządowe zrzeszone w Koalicji dla Zwierząt zaplanowały w związku z tym demonstrację, która odbędzie się w najbliższy czwartek w Warszawie podczas posiedzenia Sejmu. Wydarzenie rozpocznie się o godzinie 17:00 na Placu Trzech Krzyży, skąd uczestnicy przemaszerują na Wiejską.
Oprócz zorganizowania demonstracji aktywiści uruchomili w internecie petycję skierowaną bezpośrednio do Jarosława Kaczyńskiego, pod którą podpisało się już prawie 22 tysiące osób. Domagają się w niej od Prezesa PiS zajęcia jasnego stanowiska w sprawie zakazu i podjęcia “wszelkich niezbędnych kroków, aby zamknąć fermy futrzarskie w Polsce”.
– Zapowiedzi ministra Ardanowskiego o zaostrzeniu kontroli na fermach i wprowadzeniu systemu certyfikacji nie są alternatywą dla zakazu – mówi Paweł Rawicki ze Stowarzyszenia Otwarte Klatki współorganizującego demonstrację – Ogromne nadużycia zostały ujawnione na fermie prezesa Polskiego Związku Hodowców i Producentów Zwierząt Futerkowych, czyli instytucji, która prawdopodobnie byłaby odpowiedzialna za planowanie i wdrażanie programu. Takie rozwiązanie może więc de facto pogorszyć sytuację zwierząt – dodaje.
Na demonstracji obecni będą m.in. mieszkańcy miejscowości, w których trwają protesty przeciwko hodowlom zwierząt futerkowych, zrzeszeni w Koalicji Społecznej Stop Fermom. Od początku stosunkowo krótkiego istnienia tej branży w Polsce (połowy lat 90. zeszłego wieku) lokalne społeczności sprzeciwiały się powstaniu fermy futrzarskiej ponad 140 razy.
Zwracają one uwagę na problemy, z jakimi muszą borykać się ludzie, w których otoczeniu powstaje tego rodzaju inwestycja: emisję szkodliwych gazów do powietrza, skutkującą powikłaniami zdrowotnymi, zanieczyszczenie okolicznych gleb oraz wód ściekami, przedostawanie się do środowiska pasożytów i drobnoustrojów, czy w końcu ucieczki norek i ich niekontrolowaną ekspansję.
– Zależy nam na tym, żeby politycy zobaczyli, że Polacy nie zgadzają się na okrucieństwo wobec zwierząt, a także ignorowanie kosztów społecznych i środowiskowych, jakie nierozerwalnie wiążą się z hodowlą zwierząt na futra – mówi Ilona Rabizo z Koalicji Społecznej Stop Fermom – Wierzymy, że głos społeczeństwa okaże się w tym wypadku ważniejszy niż naciski ze strony lobby futrzarskiego. Z pewnością politycy zostaną rozliczeni z tego, jak zrealizowali przedwyborcze obietnice dotyczące ochrony zwierząt – dodaje.
O Stowarzyszeniu Otwarte Klatki
Stowarzyszenie Otwarte Klatki powstało w 2012 r. po to, by zapobiegać cierpieniu zwierząt poprzez wprowadzanie systemowych zmian społecznych, dokumentowanie warunków chowu przemysłowego oraz edukację promującą pozytywne postawy wobec zwierząt. Otwarte Klatki działają na terenie całej Polski i mają 14 oddziałów, w takich miastach jak: Bielsko-Biała, Bydgoszcz, Częstochowa, Gdańsk, Katowice, Kraków, Lublin, Łódź, Olsztyn, Poznań, Rzeszów, Szczecin, Warszawa i Wrocław.
Otwarte Klatki mają również zagraniczne oddziały na Litwie, Ukrainie, w Estonii i Wielkiej Brytanii, znane pod szyldem Open Cages. Stowarzyszenie współpracuje z organizacjami z całego świata, w ramach koalicji Fur Free Alliance i Open Wing Alliance.
O Koalicji Społecznej Stop Fermom
Koalicja Społeczna STOP FERMOM powstała, by zjednoczyć lokalne protesty oraz pokazać skalę problemu z jaką borykają się mieszkańcy polskich wsi. Jej podstawowym celem jest ograniczenie rozrostu wielkim ferm na rzecz małych gospodarstw rolnych. Koalicja domaga się wprowadzenia przepisów chroniących obszary cenne krajobrazowo i przyrodniczo, zakazu budowania ferm w bliskim sąsiedztwie zabudowy mieszkalnej oraz przeprowadzenia ogólnopolskiego badania dotyczącego oddziaływania ferm na zdrowie ludzi.
Koalicję Społeczną Stop Fermom w Polsce tworzą:
Stowarzyszenie Ludzi Nieobojętnych „Lobelia”
Stowarzyszenie EKOGMINA
Stowarzyszenie Wspólne Miejsce Do Życia
Stowarzyszenie Zwykłe Ikron
Społeczność wsi Jesiona
Stowarzyszenie Ekologiczne „Czyste Środowisko”
Społeczność wsi Kawęczyn, Marzenin oraz Gulczewo
Stowarzyszenie Czysta Nekla
Projekt Września
Stowarzyszenia Na Pograniczu z Żuromina
Stowarzyszenie Zielone Wsie
Stowarzyszenie Otwarte Klatki
Stowarzyszenie Ekologiczne Przyjaciół Ziemi Nadnoteckiej „KROPLA”
Stowarzyszenie Skuteczny Samorząd
Komitet Protestacyjny Doliny Mrogi
Stowarzyszenie na Rzecz Ochrony Środowiska – Koło w Nowogardzie
Stowarzyszenie Czyste Źródła
Społeczność miejscowości Pliskowola, Suchowola i Osiek
Stowarzyszenie Ptasi Raj
Społeczności wsi Żegrówko i Karśnice
Stowarzyszenie Gospodyń Wiejskich „Rykowianki”
Społeczność miejscowości Strzała
Stowarzyszenie DOLINA CZARNEJ
Stowarzyszenie „PRĄDKI NASZ DOM” z siedzibą w Prądkach, ul. Baśniowa 7
Stowarzyszenie Kochamy Mazury
Społeczność Wsi Załom oraz Golin
Społeczny Komitet Protestacyjny w Buczku
Stowarzyszenie Ekologiczne „Żyj zdrowo i w zgodzie z Naturą”